jak długo jeszcze powiedz mi

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
iTuiTam
Posty: 2280
Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35

jak długo jeszcze powiedz mi

#1 Post autor: iTuiTam » 27 sty 2013, 18:32

      • jak długo jeszcze powiedz mi
        będziemy
        błąkać nasze sny przez niepewności
        i nic nie zbudzi tam po stronie gdzie podobno
        wszystko co dane tu i teraz szczęściem
        gdy braknie słów zostanie strach i biel przedświtu
        na niebie ślepym bez księżyca mrok
        rozpala dłonie żarem środka

        jak krótko jeszcze powiedz mi będziemy
        skrywać nasze łzy co pieką każdy dzień
        jak białe skały pod stopami w blasku
        wyblakłych słońc rydwanu

        jak wieczność jeszcze powiedz mi przejdziemy
        razem kiedy dni tak pędzą kulą ognia
        wężową skórą znacząc szlak pokrętny
        żeby oszukać gończy los i zmylić ślady
        na wiatr kładzione płatki słów
        obietnic krople gdy naiwni my
        myśleliśmy na zawsze

        jak życie jeszcze powiedz mi odczytać
        mogę z cudzych ust wyroki dawno zapisane
        pod sufitami obcych miejsc na mostach
        w mgłę kluczących wprost nad ranem
        pod rękę z nią za rękę z nim nikt nie wie
        ironia miażdży mnie gradem deszczem

        jak krótko jeszcze powiedz mi
        jak długo jeszcze



        © iTuiTam
        6 VII 2012
        wa-wa
stajemy się szeptem...
szeptem...
szeptem
iTuiTam@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: jak długo jeszcze powiedz mi

#2 Post autor: Ewa Włodek » 27 sty 2013, 19:32

ech, peelka sama siebie pyta, jak długo,a i jak krótko potrwa to, co się życiem zwie...Ech, odwieczne pytanie, a odpowiedź - niewiadoma, na szczęście, czy na nieszczęście - trudno rozstrzygnąć jednoznacznie...
Jest refleksja, jest...
:rosa: :rosa:
moc uśmiechów posyłam...
Ewa

Awatar użytkownika
iTuiTam
Posty: 2280
Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35

Re: jak długo jeszcze powiedz mi

#3 Post autor: iTuiTam » 27 sty 2013, 23:16

Ewa Włodek pisze:ech, peelka sama siebie pyta, jak długo,a i jak krótko potrwa to, co się życiem zwie...Ech, odwieczne pytanie, a odpowiedź - niewiadoma, na szczęście, czy na nieszczęście - trudno rozstrzygnąć jednoznacznie...
Jest refleksja, jest...
:rosa: :rosa:
moc uśmiechów posyłam...
Ewa
pytać i błądzić - to zadanie peelki...

szczęście czy nieszczęście poznać odpowiedź? tego chyba nikt nie wie i wiedzieć nie będzie.

Bardzo dziękuję za czytanie i uśmiechy
serdecznie
iTuiTam
stajemy się szeptem...
szeptem...
szeptem
iTuiTam@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: jak długo jeszcze powiedz mi

#4 Post autor: Miladora » 27 sty 2013, 23:58

A ja bym zrezygnowała z rymów na początku zwrotek, iTuiTamciu. ;)
Bo wprowadzają pewien rytm, którego późniejszy brak zaważa na płynnym odbiorze.

- jak długo jeszcze powiedz mi
będziemy błąkać nasze sny

- jak krótko jeszcze powiedz mi będziemy
skrywać nasze łzy

- jak wieczność jeszcze powiedz mi przejdziemy
razem kiedy dni

- jak życie jeszcze powiedz mi odczytać
mogę z cudzych ust - a w czwartej zwrotce nie ma, więc to też pewnego rodzaju brak konsekwencji.

Są też zbliżone rymy wewnętrzne w niektórych miejscach:
- zostanie strach i biel przedświtu
na niebie ślepym bez księżyca

- jak białe skały pod stopami
w blasku wyblakłych słońc rydwanu

- wyroki dawno zapisane
pod sufitami obcych miejsc na mostach
w mgłę kluczących wprost nad ranem

Myślę, że ten wiersz zasługuje na większe dopracowanie - ze względu na ładunek myśli, który ma w sobie.
Bo (nie obraź się) - na razie jest to coś w rodzaju Eintopfu - wszystko w jednym garnku, przemieszane ze sobą. :sorry:
I odnoszę wrażenie, że napisałaś go od ręki, nawet jeżeli tak nie było.
Osobiście zdecydowałabym się na jedną formę - albo wiersz wolny, albo jakaś forma rymowanego, ale konsekwentna.

Przepraszam i dobrego :rosa:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Awatar użytkownika
iTuiTam
Posty: 2280
Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35

Re: jak długo jeszcze powiedz mi

#5 Post autor: iTuiTam » 28 sty 2013, 5:07

Miladora pisze:A ja bym zrezygnowała z rymów na początku zwrotek, iTuiTamciu. ;)
Bo wprowadzają pewien rytm, którego późniejszy brak zaważa na płynnym odbiorze.

- jak długo jeszcze powiedz mi
będziemy błąkać nasze sny

- jak krótko jeszcze powiedz mi będziemy
skrywać nasze łzy

- jak wieczność jeszcze powiedz mi przejdziemy
razem kiedy dni

- jak życie jeszcze powiedz mi odczytać
mogę z cudzych ust - a w czwartej zwrotce nie ma, więc to też pewnego rodzaju brak konsekwencji.

Są też zbliżone rymy wewnętrzne w niektórych miejscach:
- zostanie strach i biel przedświtu
na niebie ślepym bez księżyca

- jak białe skały pod stopami
w blasku wyblakłych słońc rydwanu

- wyroki dawno zapisane
pod sufitami obcych miejsc na mostach
w mgłę kluczących wprost nad ranem

Myślę, że ten wiersz zasługuje na większe dopracowanie - ze względu na ładunek myśli, który ma w sobie.
Bo (nie obraź się) - na razie jest to coś w rodzaju Eintopfu - wszystko w jednym garnku, przemieszane ze sobą. :sorry:
I odnoszę wrażenie, że napisałaś go od ręki, nawet jeżeli tak nie było.
Osobiście zdecydowałabym się na jedną formę - albo wiersz wolny, albo jakaś forma rymowanego, ale konsekwentna.

Przepraszam i dobrego :rosa:
:no: nie przepraszaj, Mila, tak myślisz, takie jest Twoje czytanie, takie jest Twoje prawo Czytelniczki.

Dziękuję za komentarz, dziękuję za sugestie :).
Zdaję sobie sprawę, że to mish-mash, dump cake, albo jak to określiłaś Eintopf, ale...
W tym ale cała esencja...

serdecznie
iTuiTam
stajemy się szeptem...
szeptem...
szeptem
iTuiTam@osme-pietro.pl

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: jak długo jeszcze powiedz mi

#6 Post autor: Sede Vacante » 28 sty 2013, 8:52

Dużo tego, aż trudno przebrnąć. Nie wada, a taki styl, nie każdemu odpowiadający. Nie jestem zwolennikiem "wielosłowa", jeśli mogę tak to nazwać po swojemu.
Starałem się przebrnąć, dobrnąłem gdzieś do połowy. Interesująca w sumie historia. W sumie - bo tyle słów "napakowane", jak konserwy do plecaka na tydzień, choć plecak zmieści o połowę mniej :)
nie napisze, że okroiłbym ten wiersz(choć tak bym zrobił), bo to nie mój styl, ale zapewne styl autorki. I jeśli ona tak napisała, to znaczy, że tak to czyta, a ja nie mam zamiaru być mądrzejszy od autorki właśnie. Inna sprawa błędy, ina sprawa sama forma pisania.
Ta nie dla mnie, ale nie oznacza to nic innego. Po prostu, nie dla mnie :)
Pozdrawiam!
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: jak długo jeszcze powiedz mi

#7 Post autor: Miladora » 28 sty 2013, 12:35

iTuiTam pisze:W tym ale cała esencja...
Sęk w tym, ze czasem warto esencję nieco rozcieńczyć, by bardziej smakowała. ;)

Nie upieram się jednak, bo szanuję prawo do indywidualnych wyborów. :)

Serdeczności :rosa:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Awatar użytkownika
iTuiTam
Posty: 2280
Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35

Re: jak długo jeszcze powiedz mi

#8 Post autor: iTuiTam » 28 sty 2013, 18:35

Sede Vacante pisze:Dużo tego, aż trudno przebrnąć. Nie wada, a taki styl, nie każdemu odpowiadający. Nie jestem zwolennikiem "wielosłowa", jeśli mogę tak to nazwać po swojemu.
Starałem się przebrnąć, dobrnąłem gdzieś do połowy. Interesująca w sumie historia. W sumie - bo tyle słów "napakowane", jak konserwy do plecaka na tydzień, choć plecak zmieści o połowę mniej :)
nie napisze, że okroiłbym ten wiersz(choć tak bym zrobił), bo to nie mój styl, ale zapewne styl autorki. I jeśli ona tak napisała, to znaczy, że tak to czyta, a ja nie mam zamiaru być mądrzejszy od autorki właśnie. Inna sprawa błędy, ina sprawa sama forma pisania.
Ta nie dla mnie, ale nie oznacza to nic innego. Po prostu, nie dla mnie :)
Pozdrawiam!
Wiesz, SV, to jeden z 'nadsłownych' wierszy, jakie mi się popełniły i nijak nie dało się go ukrócić.
Dziękuję, że dobrnąłeś gdzieś do połowy.
Szanuję i doceniam każdą opinię.

Co do konserw w plecaku, jak piszesz, to bywają sytuacje, że lepiej by było ich dużo niż np mniej.

:)
serdecznie
iTuiTam
stajemy się szeptem...
szeptem...
szeptem
iTuiTam@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: jak długo jeszcze powiedz mi

#9 Post autor: anastazja » 28 sty 2013, 22:12

iTuiTam pisze:jak krótko jeszcze powiedz mi
jak długo jeszcze
a któż to wie, peelko ; trzeba żyć tak jakby się miało umrzeć

Pozdrawiam :rosa:
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

Awatar użytkownika
iTuiTam
Posty: 2280
Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35

Re: jak długo jeszcze powiedz mi

#10 Post autor: iTuiTam » 04 wrz 2014, 6:09

anastazja pisze:
iTuiTam pisze:jak krótko jeszcze powiedz mi
jak długo jeszcze
a któż to wie, peelko ; trzeba żyć tak jakby się miało umrzeć

Pozdrawiam :rosa:
Wracając do nie-odpowiedzi...

Masz rację, Anastazjo, tak żyć jakby się miało jutro - albo nawet dzisiaj - umrzeć.
stajemy się szeptem...
szeptem...
szeptem
iTuiTam@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”