A dlaczego nie ma go w "promocjach" na piętrze?ble pisze:Ukazały się jako część tomiku "Sakwojaż Penelopy".
*** (wyobrażenia...)
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: *** (wyobrażenia...)
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
-
ble
- Posty: 1124
- Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37
Re: *** (wyobrażenia...)
Nie wiedziałam, że jest taki dział.
-
Alek Osiński
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: *** (wyobrażenia...)
Z ciekawoscia odkrywam nowe rysy Twojej twarzy, Olu
Wyobrażenia, na ile jesteśmy od nich uzależnieni...
Jeśli planujesz cały cykl, ten wiersz może brzmieć zupełnie inaczej w sąsiedztwie innych,
ale sam w sobie przynosi imo, dosyć sceptyczną wizję ludzkiej kreacji, może nawet fatalistyczną...
Wyobrażenie odrywa się od człowieka...ale siłą wyobrażenia twórcy przyciąga go do siebie...
wypchane zwierze, martwy twór, który zdobi, ale bywa przecież również trofeum...oznacza
moc którą próbujemy pokonać...bardzo ciekawe do przemyślenia.
Pozdrawiam
Wyobrażenia, na ile jesteśmy od nich uzależnieni...
Jeśli planujesz cały cykl, ten wiersz może brzmieć zupełnie inaczej w sąsiedztwie innych,
ale sam w sobie przynosi imo, dosyć sceptyczną wizję ludzkiej kreacji, może nawet fatalistyczną...
Wyobrażenie odrywa się od człowieka...ale siłą wyobrażenia twórcy przyciąga go do siebie...
wypchane zwierze, martwy twór, który zdobi, ale bywa przecież również trofeum...oznacza
moc którą próbujemy pokonać...bardzo ciekawe do przemyślenia.
Pozdrawiam
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: *** (wyobrażenia...)
Jest - "Promocje" - zaraz pod "Kto zacz".ble pisze:Nie wiedziałam, że jest taki dział.
Tam administracja zamieszcza książki użytkowników - oczywiście po ich poprzednim zgłoszeniu.

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
-
ble
- Posty: 1124
- Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37
Re: *** (wyobrażenia...)
Al, dzięki za czytanie - tak, martwe buble, ale podtrzymujemy je na siłę. Coś z dzisiejszego cudnego motta dnia Woody Allena : jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o swoich planach na przyszłość 
A to
Piszy!
Milad'or - wstawię zdjęcia moich książek w czasie week-endu.
Pozdrowienia
A to
że tamte słabsze?Alek Osiński pisze:Jeśli planujesz cały cykl, ten wiersz może brzmieć zupełnie inaczej w sąsiedztwie innych
Piszy!
Milad'or - wstawię zdjęcia moich książek w czasie week-endu.
Pozdrowienia

-
Alek Osiński
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: *** (wyobrażenia...)
Ja nie wiem Olu, czy słabsze, czy lepsze...nie znam się, mogę się tylko wypowiadać,ble pisze:że tamte słabsze?
Piszy!
czy coś przemawia do mnie i jak...tamte...jeśli o te chodzi...bardziej enigmatyczne...
ten jasno przemawiający...ale wiesz, właśnie, wszystko zależy od kontekstu, często
inaczej się czyta jako element układanki, a inaczej osobno...o to mi chodziło
-
ble
- Posty: 1124
- Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37
Re: *** (wyobrażenia...)
Te ostatnie wiersze to faktycznie element układanki. Jednak każdy powinien coś znaczyć i być dobry sam w sobie. Bardzo jestem niepewna tej roboty.
Al, dziękuję
Al, dziękuję

- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: *** (wyobrażenia...)
To do mnie przemawia. Pierwsza część wiersza według mnie za mało "poetycka", o ile "poetyckość" można jakoś nazwać, zdefiniować. Początek dla mnie jest zbyt oczywisty, zbyt prosty, zbyt dosłownie prezentujesz swoją refleksję, jakbyś już z góry próbowała ukierunkować odbiór na właściwy tor, zgodnie z tym, co "Autor ma na myśli". Ja osobiście tego nie lubię. Nie lubię też zbytniego abstrahowania. Wolę, gdy poezja prowadzi mnie w określone rejony filozoficzne za pośrednictwem obrazów, porównań, analogii, a nie "bezpośrednio". Angażuje wtedy mnie całą w budowanie znaczenia, w dociekanie, w poszukiwanie ścieżki... W mojej skromnej ocenie, lepiej, gdy Autor oferuje czytelnikowi wielość rozwiązań, prowadzących do celu, niż gdy wytycza jedną drogę, z której nijak zboczyć... Wtedy wiersz staje się bardzo arbitralny. To oczywiście jedynie moje prywatne widzimisię...ble pisze:krzywa
pokaleczona
zniekształcona
porodem
z szyldem
zamierzamy wypychać
martwe zwierzęta
Pozdrawiam,

Glo.
PS. W sprawie promocji - proszę o kontakt na PW lub mailowy.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
Hosanna
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: *** (wyobrażenia...)
Bardzo mi się podoba ten wiersz gdyż jest oparty na głębokiej refleksji i syntetycznej formie (z tym ze cedzenie po słowie nie jest dobrym zabiegiem )
Co do treści - myślę że wyobrażenie nie są całkiem odległe od rzeczywistości
lecz że są jej częścią -
maleńką

dlatego trzeba stale jak kompas naprowadzać się na kolejne jej odsłony i okruchy i nigdy nie zakładać ze to co sobie wyobrażamy to jakaś ostateczna prawda
nie wiem czemu ludzie toczą w tym zakresie wojny małe codzienne i duże religijne polityczne
pozdrawiam
Co do treści - myślę że wyobrażenie nie są całkiem odległe od rzeczywistości
lecz że są jej częścią -
maleńką
dlatego trzeba stale jak kompas naprowadzać się na kolejne jej odsłony i okruchy i nigdy nie zakładać ze to co sobie wyobrażamy to jakaś ostateczna prawda
nie wiem czemu ludzie toczą w tym zakresie wojny małe codzienne i duże religijne polityczne
pozdrawiam
-
ble
- Posty: 1124
- Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37
Re: *** (wyobrażenia...)
Masz rację, Glo - lepiej gdy jest niejasno i można sobie samodzielnie rozbudować wątek. Tu jednak inaczej być nie może. Myślę, że zaskakujące jest w tym wierszu samo porównanie, a nie zgadywanie o co chodzi. Wiersz, zresztą, jak wyczuwa Alek, jest częścią zbioru i właśnie tak gra. Próbowałam zmian - nie widzę go inaczej.Gloinnen pisze:Początek dla mnie jest zbyt oczywisty, zbyt prosty, zbyt dosłownie prezentujesz swoją refleksję, jakbyś już z góry próbowała ukierunkować odbiór na właściwy tor, zgodnie z tym, co "Autor ma na myśli". Ja osobiście tego nie lubię. (...)lepiej, gdy Autor oferuje czytelnikowi wielość rozwiązań, prowadzących do celu, niż gdy wytycza jedną drogę, z której nijak zboczyć..
Prawda. Gdyby się korygowało wyobrażenie wg poznawanych faktów, wszystko poszłoby gładko. Jednak rzecz leży w charakterze osoby, która sobie wyobraża - moje wyobrażenia są pełne, powstają w krótkim czasie i nie znoszą korekty. Bo czy nie jest tak, że wyobrażenie bywa szaleństwem, inna rzeczywistością? u mnie bywaHosanna pisze:myślę że wyobrażenie nie są całkiem odległe od rzeczywistości
lecz że są jej częścią -
maleńką
dlatego trzeba stale jak kompas naprowadzać się na kolejne jej odsłony i okruchy i nigdy nie zakładać ze to co sobie wyobrażamy to jakaś ostateczna prawda...z tym ze cedzenie po słowie nie jest dobrym zabiegiem )
Martwi mnie, że nie podoba Ci się, Hosanno, cykanie po slowie. Tak sobie umyśliłam, bo to zbiór wierszy, ktore z trudem się wydobywają.
Zobaczymy.
Dziękuję za słówko
