dorocierudej - wspomnienie lata
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
-
- Posty: 633
- Rejestracja: 01 maja 2012, 2:03
dorocierudej - wspomnienie lata
na ulicy słodkiej popołudniem słońce żarem zalewa okiennice.
tam chłód czai się w bramie przykucnięty. same chodzą dzieciaki
po dzielnicy. a za rogiem w sklepiku z cukierkami, jakaś para się żegna
zegar dzwoni: więc do jutra kochanie tutaj czekam. o cukierni tej słodkiej
nie zapomnij.
tak szkoda lata kiedy pachnie. w ogrodzie czuję zapach burzy.
może to dzisiaj kadr ostatni, zanim przyjedziesz. znów się chmurzy.
a krople deszczu na okapie ślepy kot bartek smacznie pije.
dwie wierzby stoją pochylone. a deszcz? deszcz pada. okna myje.
tam chłód czai się w bramie przykucnięty. same chodzą dzieciaki
po dzielnicy. a za rogiem w sklepiku z cukierkami, jakaś para się żegna
zegar dzwoni: więc do jutra kochanie tutaj czekam. o cukierni tej słodkiej
nie zapomnij.
tak szkoda lata kiedy pachnie. w ogrodzie czuję zapach burzy.
może to dzisiaj kadr ostatni, zanim przyjedziesz. znów się chmurzy.
a krople deszczu na okapie ślepy kot bartek smacznie pije.
dwie wierzby stoją pochylone. a deszcz? deszcz pada. okna myje.
Ostatnio zmieniony 06 lut 2013, 14:36 przez Maryla Stelmach, łącznie zmieniany 11 razy.
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: dorocierudej - wspomnienie lata
Druga zwrotka ładnie i równo płynie, Marylko. 
Bo pierwsza jest w zasadzie wierszem wolnym.
Jako wstęp mogłaby być, ale pozbyłabym się pewnych powtórzeń:
- na ulicy słodkiej popołudniem żarem słońce zalewa okiennice. - zmieniłabym szyk, żeby "popołudniem/żarem" nie wpadało na siebie - "słońce żarem zalewa okiennice"
a chłód czai się w bramie przykucnięty. gwarem biegną dzieciaki - "gwarem biegną" niezbyt zręczne
na ulicę. a za rogiem w sklepiku z cukierkami. jakaś para się żegna - "a chłód/a za rogiem", "na ulicy/na ulicę", niepotrzebna kropka po "cukierkami", bo to tnie zdanie.
zegar dzwoni. wiec do jutra kochanie tutaj czekam. o ulicy tej słodkiej - "wiec", "na ulicy słodkiej/o ulicy tej słodkiej"
nie zapomnij.
Trochę bym to więc prześwietliła.
W drugiej sugeruję:
- tak szkoda lata (-) lato pachnie. - albo "tak szkoda lata kiedy pachnie pachnie"
- a krople deszczu na okapie, ślepy kot - bez przecinka
Ładny klimat.

Bo pierwsza jest w zasadzie wierszem wolnym.
Jako wstęp mogłaby być, ale pozbyłabym się pewnych powtórzeń:
- na ulicy słodkiej popołudniem żarem słońce zalewa okiennice. - zmieniłabym szyk, żeby "popołudniem/żarem" nie wpadało na siebie - "słońce żarem zalewa okiennice"
a chłód czai się w bramie przykucnięty. gwarem biegną dzieciaki - "gwarem biegną" niezbyt zręczne
na ulicę. a za rogiem w sklepiku z cukierkami. jakaś para się żegna - "a chłód/a za rogiem", "na ulicy/na ulicę", niepotrzebna kropka po "cukierkami", bo to tnie zdanie.
zegar dzwoni. wiec do jutra kochanie tutaj czekam. o ulicy tej słodkiej - "wiec", "na ulicy słodkiej/o ulicy tej słodkiej"
nie zapomnij.
Trochę bym to więc prześwietliła.

W drugiej sugeruję:
- tak szkoda lata (-) lato pachnie. - albo "tak szkoda lata kiedy pachnie pachnie"
- a krople deszczu na okapie, ślepy kot - bez przecinka
Ładny klimat.

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: dorocierudej - wspomnienie lata
Leo z oczywistych względów może przychylnie spojrzeć tylko na klimat.
Z uszanowaniem L.G.
Z uszanowaniem L.G.
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: dorocierudej - wspomnienie lata
no, i co, Marylko? Co dalej z Dorotą?
Bo chyba - nie to, co z tą "małą"...
http://www.youtube.com/watch?v=axaNXuro6Jw
tak mi się przypomniało przy lekturze...
moc serdeczności wysylam...
Ewa
Bo chyba - nie to, co z tą "małą"...
http://www.youtube.com/watch?v=axaNXuro6Jw


tak mi się przypomniało przy lekturze...
moc serdeczności wysylam...
Ewa
-
- Posty: 633
- Rejestracja: 01 maja 2012, 2:03
Re: dorocierudej - wspomnienie lata
Miladoro, Leonie - bardzo dziękuję. tak to wygląda po poprawkach dzięki
Miladorze. pozdrawiam.
Ewo, Dorotka była bardzo zadowolona, ponieważ dopiekł Jej chłód styczniowy. pozdrawiam.

Ewo, Dorotka była bardzo zadowolona, ponieważ dopiekł Jej chłód styczniowy. pozdrawiam.

- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: dorocierudej - wspomnienie lata
Marylko - może byś jeszcze coś z tymi powtórzeniami zrobiła: 
- na ulicy/przez ulicę/o ulicy - to wpada na siebie niekorzystnie.
No i przyjrzyj się interpunkcji w pierwszej zwrotce:
- na ulicy słodkiej popołudniem(,) słońce żarem zalewa okiennice.
(gdzie) chłód czai się w bramie przykucnięty. same biegną dzieciaki - (gdzie) jest niespójne, usunęłabym.
A jeżeli pozbędziesz się "przez ulicę", to "same" straci rację bytu. Ale wystarczy:
- "biegną dzieciaki(,) a za rogiem(,) w sklepiku z cukierkami(,) Jakaś para się żegna(.)
zegar dzwoni. więc do jutra(,) kochanie(,) tutaj czekam. nie zapomnij. - ten wers bym tak skróciła, żeby uniknąć "ulicy".
No i zadbałabym jednak o interpunkcję także w drugiej zwrotce:
- tak szkoda lata(,) lato pachnie. - albo "tak szkoda lata (-) lato pachnie.
- na okapie, ślepy kot bartek - bez przecinka.


- na ulicy/przez ulicę/o ulicy - to wpada na siebie niekorzystnie.
No i przyjrzyj się interpunkcji w pierwszej zwrotce:
- na ulicy słodkiej popołudniem(,) słońce żarem zalewa okiennice.
(gdzie) chłód czai się w bramie przykucnięty. same biegną dzieciaki - (gdzie) jest niespójne, usunęłabym.
A jeżeli pozbędziesz się "przez ulicę", to "same" straci rację bytu. Ale wystarczy:
- "biegną dzieciaki(,) a za rogiem(,) w sklepiku z cukierkami(,) Jakaś para się żegna(.)
zegar dzwoni. więc do jutra(,) kochanie(,) tutaj czekam. nie zapomnij. - ten wers bym tak skróciła, żeby uniknąć "ulicy".
No i zadbałabym jednak o interpunkcję także w drugiej zwrotce:
- tak szkoda lata(,) lato pachnie. - albo "tak szkoda lata (-) lato pachnie.
- na okapie, ślepy kot bartek - bez przecinka.


Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: dorocierudej - wspomnienie lata
"na słodkiej" ---> wystarczy; pozostałe powtórzenia są niezbędne:Maryla Stelmach pisze:na ulicy słodkiej
- pierwsze - ze względu na rym.
- drugie - ze względu na grę słów (adres - ulica Słodka vs. immanentna cecha ulicy - "o ulicy tej słodkiej nie zapomnij")
Wiersz dla mnie ma dwudzielną kompozycję, co słusznie zauważyła Miladora - pierwsza część - wiersz wolny, druga strofa - osiemnastozgłoskowiec - długa fraza, ale ja taką lubię. Może warto ten utwór w związku z tym zapisać jako dyptyk (złożony z dwóch części - zaznaczyć to gwiazdkami, cyferkami...)?
Przy czym w pierwszej części widzę rymy - wiersz wolny może je posiadać: "okiennice/ulicę", "cukierkami/kochanie", "żegna/czekam", "dzwoni/zapomnij"... Taki rodzaj rymowania jest dość charakterystyczny dla wielu wierszy współczesnych...
Sam sposób obrazowania - bardzo mi się podoba. Kojarzy mi się z leniwym spokojem małego miasteczka, a może to miasteczko sprzed lat, zapamiętane z jego dźwiękami, kolorami, zmieniającymi się porami roku, śmiechem dzieci, słoneczną aurą... Miejsce, gdzie narodziła się pierwsza miłość, świadek szczęścia, beztroski... Druga strofa za to pełna nostalgii, ale i optymizmu, ciepła...
Dopracowałabym interpunkcję. Nie lubię nowomody, która traktuje ją po macoszemu. Nie cierpię małych liter po kropce - ale to już na tyle się przyjęło, że mogę jedynie sobie ponarzekać. Ale reszta? Znaki przestankowe, według mnie, mogą mieć ogromne znaczenie dla tworzenia sensu w przekazie. Tak samo ich brak - warto jednak mimo wszystko przemyśleć ich użycie.
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: dorocierudej - wspomnienie lata
O, ładna dedykacja. Marylko 

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: dorocierudej - wspomnienie lata
Nie będę tu oryginalny, dla interpunkcji
, dla wiersza
. Ładnie zapisujesz myśli.


” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
-
- Posty: 633
- Rejestracja: 01 maja 2012, 2:03
Re: dorocierudej - wspomnienie lata
Miladoro, Glojnen,anastazji, coobus, bardzo Wam dziękuję, za komentarze, bardzo cenne. pozdrawiam serdecznie. wybaczcie,że tak mało poświęcam czasu ale mam popsuty laptop i korzystam z komputera syna. to troche jeszcze potrwa do ok. dwóch, trzech miesiecy.



