tęsknotka

[Gloinnen]

wódka w szklankach
do północy
oddalenie
śnieg na drodze
zamiast dłoni połączonych
- kilometry
i tygodnie

nie masz czasu
kac przedwczesny
wiatrem gasisz urojenia
nikt na gębę
nie uwierzy
że coś było
do prześnienia

inne zimy
odrywają
blask słoneczny od asfaltu
jakby chęci
wciąż zbyt mało
przemilczenia
wchodzą w nałóg

bez nastroju
coraz częściej
połączenia
szklą się spleenem
prozaicznie i niewdzięcznie
każda farsa
kiedyś minie



____________________
Glo.

[Ania ayalen]

te tesknotki czasami tak swidruja dusze

[Leon Gutner]

Uwielbiam taką formę .
Z twoją sprawnością Glo zamienia się w samą radość odczytu .

Z uszanowaniem L.G.

[e_14scie]

Pij i nie wybrzydzaj

Za Twoje/moje/nasze tęsknotki

[skaranie boskie]

No to i Tobie przypnę "łatkę" autentyzmu.
Pięknie opisałaś tę tęsknotę.
Ileż w niej barwnych opisów, ile scen niedopowiedzianych, a przecież prawdziwych...
Znam ja takie tęsknoty, szczególnie, gdy wódka w szklankach jeno do blasku odbitego w asfalcie a potem już tylko zima i północ...
Naprawdę pięknie napisane.
I wiesz co?
Dziś się napiję wódki. Będę pił do północy, a kto wie, może i dłużej.
Napijesz się ze mną?

A to za wiersz -

[jaga]

ciekawie - dobrze się czyta..

[Sokratex]

Coś jak dumka. Podoba mi się

[skaranie boskie]

Niby dumka, a przecież nie ma takiej tęsknoty, w której nie można by znaleźć pociechy...

[Nicol]

może choć Róża gdy M.Książę w deficycie...

[em_]

Nieźle to, niby smutne, ale jednocześnie lekkie, niezobowiązujące, poza tym wpada w ucho :-)
podoba się