(II) grawitacja

[AS...]

jesteśmy w niej
a ona w nas
jak muzyka
wywołuje
imię wszystkich imion

świecących i wygasłych

[laura bran]

ASie,

więc tym razem bez marudzenia. po prostu dobre maleństwo.

Pozdrawiam
/lu

[AS...]

tym razem bez fałszywej skromności powiem: wiem
obawiam się jednak, że jest to już szczyt asich możliwości...
wzajemnie

[Gloinnen]

Lubię te wiersze, w których otwierasz swoimi słowami otchłanie. Tak jak i tutaj.

Jest to, według mnie, utwór o miłości i śmierci.

jesteśmy w niej
a ona w nas

Grawitacja, jako siła przyciągająca do siebie dwa ciała - to jeden z najczęściej wykorzystywanych w danym kontekście motywów, zastanawiam się więc tutaj nad zarzutem "oczywistej oczywistości".

jak muzyka
wywołuje

Ta siła przyciągania może jednocześnie kojarzyć się ze spadaniem, pogrążaniem się w nową jakość. Być może masz na myśli ekstazę? I tutaj również dostrzegam odniesienie do śmierci - mogłabym doszukać się analogii pomiędzy rozkoszą a umieraniem - a wspólnym mianownikiem trzeba uczynić właśnie to przepadanie w ciemności. W muzyce ciemności.

wywołuje
imię wszystkich imion

Miłosne zbliżenie nabiera w wierszu wymiaru uniwersalnego - staje się zbiorową historią wszystkich ekstaz świata, wykracza daleko poza poznawalną zmysłami czasoprzestrzeń. To także ma swoje odniesienie do śmierci, chociażby w odniesieniu do koncepcji reinkarnacji. Zmieniają się imiona, ale pozostaje ta sama dusza, dążąca chociażby przez krótkie chwile uniesień do zespolenia się z kosmicznym continuum.

świecących i wygasłych

Pointa potwierdza moje przypuszczenia. Świecące i wygasłe gwiazdy, ale nie tylko. Świecące i wygasłe imiona, czyli wcielenia, które mamy przed sobą i za sobą. Myślę również, że chcesz także pokazać tutaj jednoczesność tych bytów. Nagle, w ekstazie, one zaczynają żyć równolegle, dusza przez moment przypomina sobie je wszystkie...

No, ale może to tylko moje własne wizje. Tak sobie pokombinowałam.

Pozdrawiam,


Glo.

[AS...]

sporo wiesz Glo, a mnie tak mozolnie i długo
przyszło odkrywać elementarne prawdy - mówię o tym
z oczywistą zazdrością

ale nie łudźmy się
ludzi, którzy cokolwiek wiedzą o miłości
jest na świecie mniej od tych, którzy zdobyli Czomolungmę

jednym z nich był Chrystus - i chyba tylko On
potrafił wykorzystywać niezmierzone moce miłości;
a można to zrobić tylko dla innych - nigdy dla siebie, stąd
dwa pierwsze wersy są ewidentną parafrazą Ewangelii Jana
6:56 i 15:5

drugim człowiekiem, którego wiedzę chciałbym posiąść
choć w jednym procencie jest Pedro Almodovar; zdaje się
wspominałem Ci o jego "Matadorze"; chyba nikt tak jak on
nie poznał jej mrocznych stron; miłość nie zna pojęcia śmierci

wiedział o tym Savonarola, o którym napisałem tekst pt "fra"
który chyba znasz i który kończy się kontrowersyjnym wersem:
nienawiść także jest miłością

ukłony Córuś... ten tekst jest w pewnym sensie końcem mojej
poetyckiej drogi


http://www.youtube.com/watch?v=zdJReKiK ... re=related

[Gloinnen]

ten tekst jest w pewnym sensie końcem mojej
poetyckiej drogi

Nie strasz mnie. Nie chciałabym rozstawać się z Twoimi wierszami.



Glo.

[AS...]

źle się wyraziłem: jednej z dróg
ale mam wewnętrzne przekonanie, że nie napiszę już nic wartościowego
i specjalnie się tym nie martwię

nadchodzi bowiem kolejne pokolenie poetów, którego jestem fanem


http://www.youtube.com/watch?v=2VBww2uv ... re=related

[Damian Sawa]

AS, lubię takie miniatury które mają w sobie tak wielkie możliwości! Zatrzymałem się z przyjemnością! Pozdrawiam

[AS...]

[Arti]

czy Ty wiesz, że zdołowałeś mnie na cały dzień? (pytanie do Asa)