List pierwszy (początek)
-
- Posty: 290
- Rejestracja: 02 lis 2011, 23:15
List pierwszy (początek)
pamiętaj będą dni w których zaczniesz uciekać
aż zabraknie miejsc na świecie coraz zimniej
co z tego że jest wiele opcji ty nosisz w sobie zmarłych
jesteś cmentarzem z którego nie można wyjść bezpiecznie
mówisz - nie ma sensu stawiać kroków
radość jest udawana
znam ciebie i wiem coś o miłości
zamkniętej jak oczy tej dziewczyny
dlatego bądź blisko na wysokości gór
zdarzają się cuda o których śnią dzieci
mówisz - albo nic albo nic
aż zabraknie miejsc na świecie coraz zimniej
co z tego że jest wiele opcji ty nosisz w sobie zmarłych
jesteś cmentarzem z którego nie można wyjść bezpiecznie
mówisz - nie ma sensu stawiać kroków
radość jest udawana
znam ciebie i wiem coś o miłości
zamkniętej jak oczy tej dziewczyny
dlatego bądź blisko na wysokości gór
zdarzają się cuda o których śnią dzieci
mówisz - albo nic albo nic
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: List pierwszy (początek)
jdnakże ten wers zdaje się odkrywać przed peelem - jeszcze dzieckiem lub człowiekiem niedojrzałym - pewna alternatywe - czasem można się próbować wyzwolić, pozbyć tego dziedzictwa. Tylko kwestia - koszta! Te zamknięte oczy dziewczyny - przez sen? Przez śmierć?Damian Sawa pisze: co z tego że jest wiele opcji ty nosisz w sobie zmarłych
jesteś cmentarzem z którego nie można wyjść bezpiecznie
świetne słowa, i "święte" - jesteśmy sumą naszych przodków, czy chcemy, czy nie, nosimy w sobie ich geny, a więc - ich dziedzictwo, a nawet często nasz los zależy od nich, nawet tych całkowitych "pra- pra- praszczurów" - jak drzewiej mawiano.
Damian Sawa pisze: zdarzają się cuda o których śnią dzieci
Zamyśliłes mnie, Damianie...

uśmiechy posyłam...
Ewa
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: List pierwszy (początek)
to jest piękneDamian Sawa pisze:mówisz - nie ma sensu stawiać kroków
radość jest udawana

i jeszcze ...miłość zamknięta jak oczy tej dziewczyny...metafora prima - Damianku.
Myślę, że pierwszy list będzie pisał się dalej?
Pozdrawiam

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
-
- Posty: 290
- Rejestracja: 02 lis 2011, 23:15
Re: List pierwszy (początek)
Ewo - dzieci niekiedy wiedzą więcej niż dorośli. A ich dojrzałość jest całkowicie inaczej postrzegana. Mają piękne sny i są wolne. To chciałem przekazać... Może taka naiwność dziecka, ale brakuje tego ludziom starszym (dojrzałym)
Cieszy Twoje czytanie, obecność:) Pozdrawiam!
Anastazjo - Cieszy mnie to!
Będą następne...
Cieszy Twoje czytanie, obecność:) Pozdrawiam!
Anastazjo - Cieszy mnie to!
Będą następne...
- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: List pierwszy (początek)
mówisz - albo nic albo nic - właściwie nie wiem, do czego to potrzebne, całość ładnie kończy się na dzieciach; jeśli już koniecznie coś tam autor chce, to może lepiej by wyglądało samo - albo już nic :-) chociaż mnie osobiście widzi się to bez tego zakończenia.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
-
- Posty: 290
- Rejestracja: 02 lis 2011, 23:15
Re: List pierwszy (początek)
em - Poczekaj na kolejny list, może wtedy będzie ta końcówka miała sens.. A może okaże się że widzenie autora nie przekonuje!:)
Cieszy obecność i czytanie, dziękuje!
Cieszy obecność i czytanie, dziękuje!

-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: List pierwszy (początek)
ten dwuwers mi się najbardziej podoba, bo generalnie wymowaDamian Sawa pisze:dlatego bądź blisko na wysokości gór
zdarzają się cuda o których śnią dzieci
wiersza wydaje mi się fatalistyczno/nihilistyczna. Może dlatego,
czuję do niego dystans, bo nigdy nie czułem żebym musiał wybierać
między nic a nic, potrzeba wyboru znika wtedy całkowicie. Wszystko ma swój biegun dodatni i ujemny,
kwestią są tylko sprawy przyciągania...chociaż w pewnych chwilach,
jak widać, faktycznie można świat odbierać w ten sposób...
-
- Posty: 290
- Rejestracja: 02 lis 2011, 23:15
Re: List pierwszy (początek)
Alku, nigdy nie musiałeś wybrać między złym a jeszcze gorszym? Nie czułeś często bezsilności? Peel niestety tak... Mimo wszystko fajnie że coś zabierasz z tego wiersza! Cieszy mnie to i pozdrawiam!:)