znajoma piosenka
wyrwałam koniczynie skrzydła
tak mi obrzydła
nie było nam dane
wszechtrwać zapisałam to
cienka czerwona linia
nie drgnęła
długo wbijałam
zsiniał paznokieć albo przypadkowo
ubrudziłam się długopisem
kiedyś zejdzie
dużo przeklinam
gdyby ściany naprawdę miały uszy
to by im zwiędły
i dobrze
umiem przysiąść
napisać coś do lewej jakiś powód
by spojrzeć w lustro
przed wysłaniem
można zwątpić
przesądnie ślinić znaczek trzy razy
potem suchość w ustach
dotrze?
musi być jaśniej
życie krąży wokół darowanej żarówki
doglądam za nic
nie mrugnę
dziecko powoli
z kąpielą wylewam jak żołnierz
za kołnierz
ADRES@
- P.A.R.
- Posty: 2093
- Rejestracja: 06 lis 2011, 10:02
Re: ADRES@
suchość w ustach, uszy w ścianie, dziecko z kąpielą...
odkrywcze, niebanalne...
łapie za serce rano
i przed snem

odkrywcze, niebanalne...
łapie za serce rano
i przed snem

- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: ADRES@
ilez w życiu takich cienkich, czerwonych linii (między miłością z nienawiścią chociażby) które są jak - Rubikon: po drugiej stronie - inny świat. Jak się do takich niebezpiecznie zbliżyć, lub przekroczyć - ooo, to wtedy się i dziecko z kąpielą wylewa, i za kołnierz się nie wylewa, i ścianom uszy więdną... Jest refleksja...
pozdrawiam ciepło...
Ewa


pozdrawiam ciepło...
Ewa
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: ADRES@
Dołączam do P.A.R.A i Ewuni 

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"