To, co paranoicy widzą w snach
pozostaje tajemnicą. Okłamują psychoanalityków
i starszych panów w białych kitlach.
Czasami błysk zrozumienia zza okularów
wykrzywia usta w grymas.
Tajny znak porozumienia ponad podziałem
miękkich drzwi.
Potwory wymiecione spod łóżka są
jakby sflaczałe. Za oknem lato
albo zima. Niedostateczna ostrość widzenia.
Miękkie kroki na korytarzu boleśnie napinają
żyły. Z drugiej strony to błogosławieństwo
– czas zwalnia. Poprzez dziury w palcach
przelatują słowa.
Nigdy nie zapisane płoną w atmosferze,
gęstej od potu i piany na ustach.
Wszystko więdnie w tempie uderzeń pulsu.
Nadchodzi dzień znany tylko datownikom.
Obojętnym w księdze gości.
Wczoraj się zabliźnia, jutro pozostaje
otwartą raną.
Coraz szybsze ruchy gałek ocznych.
Pamiętniki z przede dnia
- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: Pamiętniki z przede dnia
- wczoraj się zabliźnia, jutro pozostaje otwartą raną - niby już banał, ale jest tu tak trafiony, tak doskonale wpasowany w całą logikę tekstu, że nie potrafię tego skrytykować.
Podoba się,
pozdrawiam
Podoba się,
pozdrawiam
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Pamiętniki z przede dnia
W jednej sekundzie połknęłamMarcin Sztelak pisze:Nadchodzi dzień znany tylko datownikom.
Obojętnym w księdze gości.
Wczoraj się zabliźnia, jutro pozostaje
otwartą raną.

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"