*** [krzyk]

Haiku i inne różnego rodzaju miniaturki.

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

*** [krzyk]

#1 Post autor: Sokratex » 11 lut 2013, 12:00



Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: *** [krzyk]

#2 Post autor: Alek Osiński » 12 lut 2013, 0:09

a czajka na księżycu suszyła pióra;)

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: *** [krzyk]

#3 Post autor: Sokratex » 12 lut 2013, 11:49

Alek Osiński pisze:a czajka na księżycu suszyła pióra;)
Czajki raczej nie śpią na wodzie, chyba, że ta się czymś zatruła na amen ;)
Ale, czy wtedy by "krzyczała"? http://tinyurl.com/botzbbj
W każdym razie czajki to nie łabędzie, więc odgłos pochodził na pewno z brzegu, gdzie w niskiej trawie zakładają gniazda: http://tinyurl.com/cqmxag5

Pozdrawiam.

Ania ayalen

Re: *** [krzyk]

#4 Post autor: Ania ayalen » 12 lut 2013, 14:08

a to Twoje uczucia skrupily sie na labedziu? Olales jedny slowem

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: *** [krzyk]

#5 Post autor: Sokratex » 12 lut 2013, 14:25

Ania ayalen pisze:a to Twoje uczucia skrupily sie na labedziu? Olales jedny slowem
Czy w tekście jest cokolwiek o łabędziu? Poza tym nie przenoś Peela na mnie,
bo wyjdzie przy okazji na jaw, że my czytamy takiego mistrza haiku Basho, a tymczasem olał go nawet własny koń:

  • Pchły, wszy,
    Mój koń szczający
    Obok mojej poduszki

    (Basho. tłum. Czesław Miłosz)





Ania ayalen

Re: *** [krzyk]

#6 Post autor: Ania ayalen » 12 lut 2013, 14:30

ach tak...jesli o koledze piszesz to zmien osobe.

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: *** [krzyk]

#7 Post autor: Sokratex » 12 lut 2013, 14:37

Ania ayalen pisze:ach tak...jesli o koledze piszesz to zmien osobe.
Twoje zachowanie staje się karygodne. Jeśli nie potrafisz czegoś ocenić, lepiej pomilcz.
Albo równie dobrze idź dogryzaj uczestnikom grupy matematycznej, zapewne wiele będziesz mieć do powiedzenia
także astronomom, czy filozofom.

Może tam ucieszą się z takich komentarzy, jednak jeśli chodzi o wiersze (nie tylko moje), prosiłbym o konkrety.

Ania ayalen

Re: *** [krzyk]

#8 Post autor: Ania ayalen » 12 lut 2013, 16:22

konkretnie czy nie- skonczylam. Jesli naduzylam Twojej goscinnosci - rowniez przepraszam, prosze byc pewnym ze po raz ostatni.
Ostatnio zmieniony 12 lut 2013, 17:09 przez Ania ayalen, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: *** [krzyk]

#9 Post autor: Gloinnen » 12 lut 2013, 16:38

Aniu, Peel=Podmiot liryczny=osoba mówiąca w wierszu--->nie mylić z Autorem.

Sox, może :vino: zamiast stroszenia się? ;) A to "szczanie" dla mnie jednak zbyt knajackie, "sikanie" by wystarczyło ("gdy sikam z mostku")... Obraz przedni.

Pozdrawiam,
:)

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: *** [krzyk]

#10 Post autor: Sokratex » 12 lut 2013, 17:05

Gloinnen pisze:"szczanie" dla mnie jednak zbyt knajackie, "sikanie" by wystarczyło ("gdy sikam z mostku")...
Co w takim razie z koniem "Basho"? ;)

Chodzi o pejoratywny wydźwięk, czyli odmianę haiku - senryu.
Czy nie uważasz, że słowo "szczam" i to w ustach Peela (miniaturka pisana jest w pierwszej osobie)
mówi dodatkowo o nim samym, bez nazywania go: łobuz, nieokrzesany, chuligan, pijak, gbur, itp.?
Sama określiłaś to zbyt knajackim, ale nie tylko ludzie z marginesu używają czasem wulgarnych określeń.

Powiedzmy porządnie zapowiadający się młody człowiek dostał kosza od dziewczyny i wracając z nieudanej randki,
z furią, jak to określa: szcza na księżyc. Nie tak miało być, a i księżyc według niego upadł nisko,
bo kiedy przytulałby dziewczynę na ławce - świeciłby im wysoko w górze.

Taki obrazek również mógłby spełniać tę miniaturkę, i na pewno nie pasowałoby wtedy zwykłe: sikam.
Wulgarność dodaje impetu, co podkreśla krzyk czajki wyrwanej ze snu (raczej nienaturalny o tej porze).
W wyobraźni czytelnika obraz księżyca też ulega zmąceniu, kiedy spokojna woda nagle się marszczy.
Nie... zwykle sikam byłoby nie z tej bajki ;)


Pozdrawiam.

ODPOWIEDZ

Wróć do „OKRUCHY POETYCKIE”