Inaczej

[niepozorny]

Ot, proza życia – czujesz się gorzej
i nieobecny przez chwilę duchem,
w sekundzie wszystko zdarzyć się może -
życie jest kruche.

Mocno poniosą czasem emocje,
wyładowanie kończy się burzą,
a wszystko dzięki głupiej błahostce -
jednej za dużo.

Przyzwyczajonym do samotności
łatwiej przegapić jedyną szansę.
Czułość obroną przed nieśmiałością -
ważnym niuansem.

Szkoda odkładać miłość na póżniej,
wyrozumiałość na wady cieszy;
mamy je wszyscy, pozbądź się złudzeń –
trzeba się spieszyć.

[Malwina]

Bardzo mądry wiersz, w miarę upływu czasu ludzie stają się łagodniejsi i pogodzeni z rzeczywistością.

[Miladora]

Prawie "safonka", Niepozorny.
"Prawie", bo do pełnej formy brakuje jej tylko jednej zgłoski w wersach.
Ale to nie zarzut. Ładnie płynie i ma sens.

A więc zostawiam tylko malutkie uwagi odnośnie kosmetyki interpunkcyjnej:

- Ot, proza życia – czujesz się gorzej. - bez kropki, bo poniżej zaczynasz małym "i".
i nieobecny przez chwilę duchem,
w sekundzie wszystko zdarzyć się może - rozważ, czy nie byłoby bardziej spójnie zmienić trochę ten wers.
życie jest kruche.
Sugestia:
- Ot, proza życia – czujesz się gorzej
i nieobecny przez chwilę duchem,
a wtedy wszystko zdarzyć się może -
życie jest kruche.

- Przyzwyczajonym do samotności, - bez przecinka na końcu wersu

- trzeba się śpieszyć - obie formy "śpieszyć" i "spieszyć" są poprawne, ale w przypadku łączenia z "się" lepiej jest dać "spieszyć", bo nie powstaje zbitka "sięśpie", która brzmieniowo jest dość niewdzięczna w czytaniu.

No to miłego

[niepozorny]

Malwino - dziękuję za życzliwe słowa i pozdrawiam walentynkowo.

Miladoro - dziękuję za praktyczną pomoc w interpunkcji.

Pisząc tę zwrotkę:

Ot, proza życia – czujesz się gorzej
i nieobecny przez chwilę duchem,
w sekundzie wszystko zdarzyć się może -
życie jest kruche.

miałem na myśli fakt, że w chwili niedyspozycji albo roztargnienia - w ułamku sekundy może dojść do nieszczęścia. Ty, Miladoro potraktowałaś to ogólniej. To miłe, że taktownie pokazujesz mi niedociągnięcia w wierszach, bo warto się uczyć. Pozdrawiam walentynkowo

[Miladora]

miałem na myśli fakt, że w chwili niedyspozycji albo roztargnienia - w ułamku sekundy może dojść do nieszczęścia.

Wiem - tak to odczytałam.
"A wtedy" również znaczy, że w "sekundzie", zwłaszcza że masz "nieobecny przez chwilę duchem".
"Przez chwilę", a więc "wtedy" mogą się różne rzeczy zdarzyć.
Nie musisz powielać "chwili" i sekundy".
Dlatego zasugerowałam takie wyjście.

Dobrego

[niepozorny]

Miladoro - już raczej się przekomarzając, sekunda ma konkretny wymiar, chwila może potrwać trochę dłużej. Serdecznie pozdrawiam

[Leon Gutner]

Ot proza życia a my w ciągłym pośpiechu pomiędzy .
Niezwykle taktownie ( a może nawet niepozornie ) składasz swoje linijki.
Lubię tę twoja literacką wstrzemięźliwość która pozostawia czytelnikowi jeszcze wiele do odkrycia .

Z uszanowaniem L.G.

[niepozorny]

Leonie - ucieszył mnie Twój komentarz. Ściskam prawicę.

[coobus]

Zgrabne, soczyste i mądre. Więcej grzechów Ci nie wypomnę

[niepozorny]

coobus - dziękuję za zajrzenie i pozdrawiam