Wiersz miłosny z wykorzystaniem nieogranych w poezji ....

[tea]

Wiersz miłosny z wykorzystaniem nieogranych w poezji części anatomicznych

Kocham Twoją aortę,
co krew do serca pompuje
a serce jak wiadomo
sprawia, że do mnie czujesz
to co pobudza gruczoły -
szyszynkę, nadnercza, tarczycę...
Po drodze również Twoim
żołądkiem się zachwycę.
Twój woreczek żółciowy,
co nie ma równych sobie
i znajdę krzynę poezji
w Twej niezrównanej wątrobie.
Ach Twoje nerki wspaniałe !
Po prostu z innego świata !
Twe jądra doskonałe
i jakże piękna prostata !
Te mięśnie a szczególnie
ten bardzo męski trójgłowy,
jak nadciśnienie tętnicze
uderza falą do głowy.
Twój język niezrównany
szczególnie, gdy po francusku...
A Twa czaszka...cóż jest
piękniejszego od mózgu ?

Wierszyk ten napisałam
tak odrobinę na próbę...

p.s

Kocham Twoje jelito !
( niekoniecznie to grube )

[Gorzki Dziad]

Po drodze również Twoim
żołądkiem się zachwycę.

Droga do serca mężczyzny wiedzie podobno wlaśnie przez żołądek.
Wierszyk napisany pewnie tak trochę na przekór, z dużą dozą humoru.
Uśmiechnąłem się.
Ciekawie wykorzystalaś pomysł.
no i puenta!

Gratulacje

[tea]

Bo to było Dziadu tak w związku z Twoim komentarzem - zainspirowałeś mnie, że hej !

[Gorzki Dziad]

Bo to było Dziadu tak w związku z Twoim komentarzem

JOOM TOCZUŁŁ! (Tak podobno po japońsku mówi się na Gorzkiego Dziada).
No i nie Dziadu, tylko Gorzki Dziadzie, jeśli juz. :puk:
Dziadu to się mówi do żebraka na ulicy, ktory wyciąga brudną rękę po pieniądze.
Ja żebrakiem nie jestem.
A co do inspiracji, to warto i takiego czegoś czasem spróbować.
Znam przypadek wydania tomiku poezji "Lekcja anatomii". Mialem w rekach ten tomik.

[Gloinnen]

Mnie również ubawił ten wierszyk...

Miłość podobno bezgraniczna, bezwarunkowa...

Więc:

Twe jądra doskonałe
i jakże piękna prostata !

Brawo, tea!

Glo.

[Leon Gutner]

Zabawne , ładnie ujęte , ciekawie zrealizowane .
Do poczytania z przyjemnością .

Z uszanowaniem L.G.

[jabberwocky]

no to zaczynamy się baaawić

[Dante]

no to zaczynamy się baaawić

Eee tam, dla lekarzy to banał za banałem i banałem pogania.

[tea]

cholera, Dante, to ja ci napiszę o kościach.....Jutro będziesz mieć

[Gorzki Dziad]

dla lekarzy to banał za banałem i banałem pogania.

Nie jestem lekarzem, nie będę się nad tym tekstem znęcał, ale na tym pomyśle plotę sobie własny wiersz.
Herbatko uważaj, bo zemsta może być okrutna.
Ale potrwa to jeszcze trochę. Ona się zbliża z daleka małymi kroczkami.
W wersji roboczej zapisałem 7 strof, ale tylko po to, by pomysł nie uciekł.
Niech będzie, że narazie macham szabelką.
Dobranoc Państwu!