Ciemność ma odcień skóry, w której zamykam pulsujące
milczenie. Gęsta jak mleko. Karina towarzyszy
w całospaniu, choć to imaginacja stworzeń. Karykatura
historii, bo odebranych. Komuś
przyszło na myśl obudzić w środku opowieści
i zabrać od złudzonych akapitów. Do słów wytarganych
z encyklopedii. Znaczenie. Pieprzona próba percepcji:
mimo że nieudolna, Karina powtarza werpitety
i zmierza donikąd. Epilog
otwartych ust, jakby czekały na wypełnienie. Pokruszonym
lodem gwiazd i startym czasem. Dalej, wyjdź poza mnie,
rozwiedź bosość. Nie pozwól nocy.
Ciemność ma cień jarzębu. Po wzwodzie.
____________________
cykl: syberiada
reerekcja
-
- Posty: 492
- Rejestracja: 06 sty 2013, 10:12
- Lokalizacja: Rudnik nad Sanem
- Kontakt:
Re: reerekcja
Czuję nieporządek. Wersy się burzą.W pierwszym zaczynasz drugi, później to samo. Tak przez cały utwór. Po mojemu to by było:ks-hp pisze:Ciemność ma odcień skóry, w której zamykam pulsujące
milczenie. Gęsta jak mleko. Karina towarzyszy
syberiada
Ciemność ma odcień skóry,
w której zamykam pulsujące milczenie.
Gęsta jak mleko. Karina towarzyszy w całospaniu,
choć to imaginacja stworzeń.
Karykatura historii, bo odebranych.
Komuś przyszło na myśl
obudzić w środku opowieści
i zabrać od złudzonych akapitów.
Do słów wytarganych
Z encyklopedii. Znaczenie.
Pieprzona próba percepcji:
mimo że nieudolna, Karina powtarza werpitety
i zmierza donikąd. Epilog
otwartych ust, jakby czekały na wypełnienie.
Pokruszonym lodem gwiazd i startym czasem.
Dalej, wyjdź poza mnie,
rozwiedź bosość. Nie pozwól nocy.
Ciemność ma cień jarzębu. Po wzwodzie.
Dziwnie to wyszło... jest jakby nadmiar słów. To też trzeba by zmienić.... w każdym razie, trochę inaczej widzę ten utwór.
Mimo wszystko doceniam jak zawsze. Jak każdego, kto jest kreatywny i robi coś swojego


- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: reerekcja
reerekcja - ponowne wzniesienie; ja bym tytuł odniosła do znaczenia innego, niż "obiegowe", związane z fizjologią, raczej bym - wychodząc od podstawowego - wzniesienie budowli - szła w kierunku metaforycznego może nie zmartwychwstania, ale jakby "odrodzenia się na nowo", dojścia do siebie po trudnych przejściach - peelki. Szczególnie te otwarte usta, wypełnione pokruszonym lodem gwiazd i startym czasem - wydają się na to wskazywać. Jakby miała za sobą jakiś etap życia i wchodziła - w nowy... Tak Cię czytam, z przyjemnością powędrowałam Twoim drogami...
pozdrawiam serdecznie...
Ewa

pozdrawiam serdecznie...
Ewa
-
- Posty: 105
- Rejestracja: 20 sty 2013, 21:10
Re: reerekcja
potrzeba definicji jednak istnieje, a może chodzi tylkoks-hp pisze: od złudzonych akapitów. Do słów wytarganychz encyklopedii.
o odkonkretnienie wzwodu, tak czy siak, bardzo ciekawie się czyta
