Opuszczone lekcje dobrego wychowania

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Marcin Sztelak
Posty: 3587
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

Opuszczone lekcje dobrego wychowania

#1 Post autor: Marcin Sztelak » 25 lis 2011, 10:59

Trzymam jej podarte pończochy pod poduszką,
taki symbol utraconego. Na szczęście znak krzyża
mamy w genach. To i tak nadmiar rozgrzeszenia,
jak na nasze spocone członki.

Instynkt wiedzie mnie krzywą drogą, niekoniecznie
samozachowawczy. W przerwach między łóżkiem
a podłogą nieporadnie składam zdania, popijając
najtańszą z małmazji.

Nawet jeśli jutro było wczoraj, lub coś koło tego,
to czuję, w przeciwieństwie do natchnionych moralistów,
dotyk jedwabiu na nieogolonych policzkach.

Arti

Re: Opuszczone lekcje dobrego wychowania

#2 Post autor: Arti » 25 lis 2011, 13:34

w pierwszym wersie dałbym inny szyk
w drugim przeszkadza mi "taki symbol utraconego"

podoba mi się to trzymanie pończoch, zwłaszcza w perspektywie świetnej puenty.

Pozdr.

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: Opuszczone lekcje dobrego wychowania

#3 Post autor: Miladora » 25 lis 2011, 23:04

Zgadzam się z Artim, Wierszuś. :)

- Trzymam pod poduszką jej podarte pończochy/Pod poduszką trzymam jej podarte pończochy. ;)
- taki/to i tak - "taki" do kosza.
Marcin Sztelak pisze:Nawet jeśli jutro było wczoraj
Dobrze to rozumiem, też się tym kiedyś posłużyłam.

Buźka za dobry wiersz :vino:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”