- Mrówki się nie zauważa.
Nawet, gdyby biegła w drewniakach -
mrówka jest nieciekawa.
Nijaka.
Czy ktoś słyszał na przykład,
aby w niedzielę się szło -
ot, pooglądać mrówki
na spacer do ZOO?
Czy to ZOO?
Tak. Słucham?
Macie mrówki może?
Mrówki? Nniee... mrówek nie mamy.
Nie mamy?... O, Boże!
Proszę dzwonić za miesiąc,
my to naprawimy:
zdobędziemy mrówki -
nie ma siły!
Rzeczywiście, jesienią
przy klatce muflona
napotykam tablicę:
MRÓWKA FARAONA
Samej mrówki nie widać.
Może wlazła pod kwiaty?
Albo, jak to i mrówka -
dała dyla przez kraty.
http://bit.ly/11UuKWN
- Mrówki się nie zauważa.
Mrówka
Moderatorzy: skaranie boskie, Leon Gutner
-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33
Mrówka
Ostatnio zmieniony 21 lut 2013, 12:35 przez Sokratex, łącznie zmieniany 4 razy.
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Mrówka
Wierszyk ładny, ale nierealny.
Spróbuj zahodować sobie mrówki.
Jak same się do chałupy nie wprowadzą, to zapomnij, zwieją nawet przez kraty!
No, bo z mrówkami nigdy nie wie, oj nie wie się...
Spróbuj zahodować sobie mrówki.
Jak same się do chałupy nie wprowadzą, to zapomnij, zwieją nawet przez kraty!
No, bo z mrówkami nigdy nie wie, oj nie wie się...
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: Mrówka
Kiedyś, dawno temu, mieszkałam przez pewien czas w bloku na dziesiątym piętrze.skaranie boskie pisze:Spróbuj zahodować sobie mrówki.
I miałam faraonki. Doszły dranie tak wysoko w przeciągu dwóch lat od wybudowania domu.
I nie było na nie siły.

Bardzo sympatyczny wierszyk, Sokratku.

A co do "siły", to akurat ta zwrotka odbiega od reszty:
- proszę dzwonić za miesiąc, - "Proszę", bo to początek zdania.
my to naprawimy:
zdobędziemy mrówki -
nie ma siły!"
A gdybyś trochę przerobił?
- Proszę dzwonić za miesiąc,
a ręczę głową,
że zdobędziemy mrówki -
słowo!
Przy okazji - nie musisz stosować cudzysłowu - ten dialog jest najzupełniej czytelny.
Dałabym jedynie:
- "Mrówki? Nniee... mrówek nie mamy.
Nie macie?... - o Boże!
Zdrowie mrówek

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33
Re: Mrówka
Toczyłem kiedyś wojnę z mrówkami. To wtedy nauczyłem się przegrywaćskaranie boskie pisze:Wierszyk ładny, ale nierealny.
Spróbuj zahodować sobie mrówki.
Jak same się do chałupy nie wprowadzą, to zapomnij, zwieją nawet przez kraty!
No, bo z mrówkami nigdy nie wie, oj nie wie się...

Tutaj mrówka jest symbolem tego, co tak powszechne, aż tego nie zauważamy.
Jak powietrza dopóki nie zacznie go brakować.
Dziękuję i pozdrawiam

Dodano -- 21 lut 2013, 9:23 --
Zgoda na cudzysłów i interpunkcję. Już poprawiamMiladora pisze:Kiedyś, dawno temu, mieszkałam przez pewien czas w bloku na dziesiątym piętrze.skaranie boskie pisze:Spróbuj zahodować sobie mrówki.
I miałam faraonki. Doszły dranie tak wysoko w przeciągu dwóch lat od wybudowania domu.
I nie było na nie siły.![]()
Bardzo sympatyczny wierszyk, Sokratku.
A co do "siły", to akurat ta zwrotka odbiega od reszty:
- proszę dzwonić za miesiąc, - "Proszę", bo to początek zdania.
my to naprawimy:
zdobędziemy mrówki -
nie ma siły!"
A gdybyś trochę przerobił?
- Proszę dzwonić za miesiąc,
a ręczę głową,
że zdobędziemy mrówki -
słowo!
Przy okazji - nie musisz stosować cudzysłowu - ten dialog jest najzupełniej czytelny.
Dałabym jedynie:
- "Mrówki? Nniee... mrówek nie mamy.
Nie macie?... - o Boże!
Zdrowie mrówek

Jeśli chodzi o przeniesienie ciężkości z dyrektora/pracownika ZOO na dzwoniącego: "Nie macie?... (mrówek) - o Boże!"
- taki zabieg zaprzecza przesłaniu wiersza

łapie się na tym, że zapomniał o zwykłej mrówce.
W świetle tego ostatnia strofa nabiera dodatkowego znaczenia:
może mrówka jest, może uciekła, a może sam Peel też przestał już zwracać na nią uwagę.
Pozdrawiam

Dodano -- 21 lut 2013, 9:43 --
===============================================================================
Suplement:Sokratex pisze:Tutaj mrówka jest symbolem tego, co tak powszechne, aż tego nie zauważamy.
http://bit.ly/11WMUHu
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: Mrówka
Racja, tylko w pierwszej chwili nie jest to całkowicie czytelne, bo zmylił mnie myślnik.Sokratex pisze:łapie się na tym, że zapomniał o zwykłej mrówce.
Jeżeli to dalsza część wypowiedzi dyrektora, to lepszy jest zapis:
- Mrówki? Nniee... mrówek nie mamy.
Nie mamy?... O, Boże!

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33
Re: Mrówka
TakMiladora pisze:Racja, tylko w pierwszej chwili nie jest to całkowicie czytelne, bo zmylił mnie myślnik.Sokratex pisze:łapie się na tym, że zapomniał o zwykłej mrówce.
Jeżeli to dalsza część wypowiedzi dyrektora, to lepszy jest zapis:
- Mrówki? Nniee... mrówek nie mamy.
Nie mamy?... O, Boże!


Myślałem też o powiększeniu czcionki w MRÓWKA FARAONA, ale kontekstowo chyba nie da rady.
=============================
Udało się
