bezimienna
bezimienna
...ech dziewczyno,
dziewczyno,
powiedz - czy warto było
kochać tak jakby jego dłonie
były bramą do raju?
Jego rece kłamały,
nie ciebie, nie ciebie chciały
gdy w kamien zaklinały
twe cialo...
Bezimienna Venus
płonie wstydem na widok
oczu zachwyconych jej
marmurową uroda.
W ciszy przeklina tego
który uczynil z niej sprzedajną dziewke-okaleczony czasem,
odarty ze złudzeń
symbol miłosci.
Bezimienne serce umiera z żalu
odkąd odszedł ten
ktłry zaklął jej oddanie
w kamienną bryłę.
Nikt nie pamięta imienia dziewczyny z małego miasteczka sprzed wieków.
Jeden tylko Ksieżyc,
gdy odejdą gapie,
wiernie towarzyszy
jej samotnosci,
przywracając na chwilę blask
zgasłym oczom.
Z głębi zamkniętego
w kamieniu serca
dobiega echo dawnej piesni;
....ech dziewczyno
dziewczyno,
powiedz czy warto było
kochać tak
jakby miłość miała trwać wieczność całą?
On zapomniał już ciebie
do nieba inne dziś wiedzie,
dla ciebie nie miejsca
w jego raju....
dziewczyno,
powiedz - czy warto było
kochać tak jakby jego dłonie
były bramą do raju?
Jego rece kłamały,
nie ciebie, nie ciebie chciały
gdy w kamien zaklinały
twe cialo...
Bezimienna Venus
płonie wstydem na widok
oczu zachwyconych jej
marmurową uroda.
W ciszy przeklina tego
który uczynil z niej sprzedajną dziewke-okaleczony czasem,
odarty ze złudzeń
symbol miłosci.
Bezimienne serce umiera z żalu
odkąd odszedł ten
ktłry zaklął jej oddanie
w kamienną bryłę.
Nikt nie pamięta imienia dziewczyny z małego miasteczka sprzed wieków.
Jeden tylko Ksieżyc,
gdy odejdą gapie,
wiernie towarzyszy
jej samotnosci,
przywracając na chwilę blask
zgasłym oczom.
Z głębi zamkniętego
w kamieniu serca
dobiega echo dawnej piesni;
....ech dziewczyno
dziewczyno,
powiedz czy warto było
kochać tak
jakby miłość miała trwać wieczność całą?
On zapomniał już ciebie
do nieba inne dziś wiedzie,
dla ciebie nie miejsca
w jego raju....
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: bezimienna
...ech dziewczyno, dziewczyno,
powiedz - czy warto było
kochać tak, jakby jego dłonie były bramą do raju?
Jego rece kłamały, nie ciebie, nie ciebie chciały
gdy w kamien zaklinały twe ciało...
Bezimienna Venus płonie wstydem
na widok oczu zachwyconych
marmurową urodą.
W ciszy przeklina tego,
który uczynił z niej sprzedajną dziewkę,
okaleczony przez czas, odarty ze złudzeń
symbol miłości.
Bezimienna umiera z żalu,
odkąd odszedł ten, który zaklął jej oddanie
w kamienną bryłę.
Nikt nie pamięta imienia dziewczyny
z małego miasteczka sprzed wieków.
Tylko ksieżyc, gdy odejdą gapie,
wiernie towarzyszy jej samotnosci,
przywracając na chwilę blask zgasłym oczom.
Z kamiennej glebi
słychać echo dawnej pieśni
....ech dziewczyno, dziewczyno,
powiedz, czy warto było
kochać tak, jakby miłość miała trwać wieczność całą?
On zapomniał już ciebie, inne do nieba wiedzie,
ty nie masz miejsca w jego raju...
Aniu, wstawiłam Ci znaki diakrytyczne.
i tak "uporządkowałam" twój wiersz. Bardzo mi się spodobał pomysł: upersonifikowanie posągu, którego pierwowzorem mogła być dziewczyna, beznadziejnie zakochana w rzeźbiarzu...Dlatego tekst "ujełam" w klamrę z kurysywy - jakby refleksję nad życiem, pomyłkami, nieszczęsliwą miłością...
Pozdrawiam serdecznie...
Ewa
powiedz - czy warto było
kochać tak, jakby jego dłonie były bramą do raju?
Jego rece kłamały, nie ciebie, nie ciebie chciały
gdy w kamien zaklinały twe ciało...
Bezimienna Venus płonie wstydem
na widok oczu zachwyconych
marmurową urodą.
W ciszy przeklina tego,
który uczynił z niej sprzedajną dziewkę,
okaleczony przez czas, odarty ze złudzeń
symbol miłości.
Bezimienna umiera z żalu,
odkąd odszedł ten, który zaklął jej oddanie
w kamienną bryłę.
Nikt nie pamięta imienia dziewczyny
z małego miasteczka sprzed wieków.
Tylko ksieżyc, gdy odejdą gapie,
wiernie towarzyszy jej samotnosci,
przywracając na chwilę blask zgasłym oczom.
Z kamiennej glebi
słychać echo dawnej pieśni
....ech dziewczyno, dziewczyno,
powiedz, czy warto było
kochać tak, jakby miłość miała trwać wieczność całą?
On zapomniał już ciebie, inne do nieba wiedzie,
ty nie masz miejsca w jego raju...
Aniu, wstawiłam Ci znaki diakrytyczne.
i tak "uporządkowałam" twój wiersz. Bardzo mi się spodobał pomysł: upersonifikowanie posągu, którego pierwowzorem mogła być dziewczyna, beznadziejnie zakochana w rzeźbiarzu...Dlatego tekst "ujełam" w klamrę z kurysywy - jakby refleksję nad życiem, pomyłkami, nieszczęsliwą miłością...


Pozdrawiam serdecznie...
Ewa
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: bezimienna
Układ Ewy - bardziej czytelny.
Dla mnie wiersz jest przepiękny, wzruszający. Dotyczy niby drobnego problemu, nieistotnego w dziejach świata. A z drugiej strony, uniwersalnego, ponadczasowego.
Dla mnie wiersz jest przepiękny, wzruszający. Dotyczy niby drobnego problemu, nieistotnego w dziejach świata. A z drugiej strony, uniwersalnego, ponadczasowego.
-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: bezimienna
jest w tym coś z ballady ... zgadzam się z Leszkiem że temat ponadczasowy i forma dobrana pasuje . dziewczyny z czasów prehistorycznych oraz babilońskie chińskie i słowianki czuły to samo
On zapomniał już ciebie
do nieba inne dziś wiedzie,
dla ciebie nie miejsca
w jego raju....
ale z drugiej strony żyjemy w czasach kiedy dziewoje zaczynają niekiedy żyć także innymi namiętnościami i pasjami niż miłość ... mężczyzna nie jest już jedynym dostarczycielem raju

On zapomniał już ciebie
do nieba inne dziś wiedzie,
dla ciebie nie miejsca
w jego raju....
ale z drugiej strony żyjemy w czasach kiedy dziewoje zaczynają niekiedy żyć także innymi namiętnościami i pasjami niż miłość ... mężczyzna nie jest już jedynym dostarczycielem raju

- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: bezimienna
No cóż, ideologia genger widać czyni postępyHosanna pisze:mężczyzna nie jest już jedynym dostarczycielem raju

Re: bezimienna
dziekuje kochani, Ewuniu, Twoja wersja brzmi o niebo lepiej, buziak dla Ciebie.
Szczerze mowiac, nie tylko o Venus myslalam piszac te slowa...
A raj, no coz- tam byli we dwoje.
Szczerze mowiac, nie tylko o Venus myslalam piszac te slowa...
A raj, no coz- tam byli we dwoje.
-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: bezimienna
Leszku protestuję ! Ja nie z tej szkoły
Z drugiej trony uważam ze teraz żyjemy dłużej
nie możemy jedynym celem życie a czynić miłosnych spraw
Świat potrzebuje kobiet i mężczyzn aby OCALEĆ
Trzeba umieć także poza miłością znajdować sens i uczestniczyć w tworzeniu świata:)

Z drugiej trony uważam ze teraz żyjemy dłużej
nie możemy jedynym celem życie a czynić miłosnych spraw
Świat potrzebuje kobiet i mężczyzn aby OCALEĆ
Trzeba umieć także poza miłością znajdować sens i uczestniczyć w tworzeniu świata:)
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: bezimienna
pewnie, ale jakąż inspiracją do uczestniczenia w wielce konstruktywnym tworzeniu świata jest dobra, wartościowa miłość, w najszerszym znaczeniu słowa...Hosanna pisze: Trzeba umieć także poza miłością znajdować sens i uczestniczyć w tworzeniu świata:)

- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: bezimienna
Zażartowałem sobie oczywiście, przepraszam za sarkastyczny ton.Hosanna pisze:Leszku protestuję ! Ja nie z tej szkoły

- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: bezimienna
Ania ayalen pisze:Jeden tylko Ksieżyc,
gdy odejdą gapie,
wiernie towarzyszy
jej samotnosci,
przywracając na chwilę blask
zgasłym oczom.


A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"