byłam przy stworzeniu świata

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
neuro
Posty: 102
Rejestracja: 18 lut 2013, 20:00

byłam przy stworzeniu świata

#1 Post autor: neuro » 22 lut 2013, 0:48

pewnego dnia inne imię
stanie się podmiotem tego zdania

nie wydarzy się nic wielkiego
świat dalej będzie się kręcił
nawet nie zwolni
za pięć lat nikt nie wspomni

skończymy się dla siebie
tak zwyczajnie
moja talia twoje biodro
już nie puzzle układanka
może nawet trochę schudnę
i znowu zmieszczę się w zieloną sukienkę

nic poza nami się nie zmieni
sąsiad dalej będzie podglądał
psy szczekały i uciekały przez dziury
jednak żadna czarna nas nie pochłonie

ale na razie cichuteńko
wmówmy sobie że ten długonogi Nostradamus
nie ma dla nas żadnej przepowiedni
Ostatnio zmieniony 26 lut 2013, 1:33 przez neuro, łącznie zmieniany 2 razy.

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: byłam przy stworzeniu świata

#2 Post autor: Alek Osiński » 22 lut 2013, 14:15

Podoba mi się, przekaz zrozumiały, podany rozszerzajacym kodem...
trochę przegadane chwilami - tym, tę - w moim odczuciu można sobie darowac
podobnie jak wersy - "nawet nie zwolni" i "dziury będą zawsze", ale ogólnie
pisanie podoba się...

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: byłam przy stworzeniu świata

#3 Post autor: anastazja » 22 lut 2013, 14:35

W ładnej formie podany wiersz, bez ozdóbek, z kategorii życie. Takie lubię.
Pozdrawiam.
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: byłam przy stworzeniu świata

#4 Post autor: Ewa Włodek » 22 lut 2013, 15:15

no, pewnie - takie końce świata miewamy, nieraz kilka w życiu, ale przecież - jak to mówią: "szkoda idzie w uzytek", więc czasem okazują sie poczatkiem nowego świata, jednakowoż...Dobrze opowiedziane...
:rosa: :rosa:
pozdrawiam ciepło...
Ewa

neuro
Posty: 102
Rejestracja: 18 lut 2013, 20:00

Re: byłam przy stworzeniu świata

#5 Post autor: neuro » 23 lut 2013, 5:20

Alek, wiem, ze jest trochę przegadany. I tak go kilkakrotnie już cięłam. Wiem, że trzeba jeszcze nieco uciachać, ale też żal. Pewnie powinnam go odłożyć na kilka dni i wtedy rozważyć twoje sugestie, które wydają się słuszne.
Ewo, oczywiście, że spotyka to nas niejednokrotnie. Wydaje mi się, że nie należy z tego powodu dramatyzować. Podejść do tego spokojnie, jak mój peel.
Anastazjo, dziękuję za słowa uznania.
jestem jak kubizm
a jest nas trzy
właściwie to mnie nie ma

Awatar użytkownika
em_
Posty: 2347
Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
Lokalizacja: nigdy nigdy

Re: byłam przy stworzeniu świata

#6 Post autor: em_ » 23 lut 2013, 7:47

Podpisuję się pod opinią Anastazji;
od siebie dodam, że wiersz napisany sprawnie, choć według mnie, można ciut z niego wyrzucić, ale to tylko według mnie :-)
pozdrawiam
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave

neuro
Posty: 102
Rejestracja: 18 lut 2013, 20:00

Re: byłam przy stworzeniu świata

#7 Post autor: neuro » 24 lut 2013, 17:50

Dziękuję za komentarz. Wiem, ze jeszcze coś trzeba wyciąć, ale muszę mu najpierw dać czas. Jak będzie już miał odleżyny, to będę wiedział, gdzie ciąć na pewno.
Miłego wieczoru, M.
jestem jak kubizm
a jest nas trzy
właściwie to mnie nie ma

Bonsai(Tomasz Socha)
Posty: 492
Rejestracja: 06 sty 2013, 10:12
Lokalizacja: Rudnik nad Sanem
Kontakt:

Re: byłam przy stworzeniu świata

#8 Post autor: Bonsai(Tomasz Socha) » 25 lut 2013, 13:50

I znowu chętnie sobie poczytam :).
Jestem zwolennikiem używania kropek i przecinków w poezji :). Dużych Liter :). To porządkuje wiersz.
Ale jest niekonieczne, więc błędu nie wytykam.
"i znowu zmieszczę się w tę zieloną sukienkę" ten wers mi się troszkę dłuży. Gdyby nie było "i" na początku, może byłoby lepiej. Tak myślę.

Znowu piękna opisówka :). Wszystko rozumiem. Wszystko mam podane tak, jak lubię.

neuro
Posty: 102
Rejestracja: 18 lut 2013, 20:00

Re: byłam przy stworzeniu świata

#9 Post autor: neuro » 25 lut 2013, 14:20

Ja właśnie odwrotnie. Nie lubię kropek i przecinków. Z interpunkcji toleruje myślniki, ewentualnie uzasadniony cudzysłów. To daje pewną swobodę czytelnikowi.
Jeżeli chodzi o przydługi wers. Ja jeszcze opracowuję. W prawdzie nie wstawiam tu wierszy-świeżynek, staram się najpierw dopracować, jednak czasem ktoś coś zauważy i otwiera mi oczy. To pomocne. Ale teraz musi znowu odleże, trochę dojrzeć.
Dziękuję za miłe słowa, M.
jestem jak kubizm
a jest nas trzy
właściwie to mnie nie ma

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”