Po dobranocce
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Po dobranocce
Maluch na sankach nie przestawał się uśmiechać mijając ludzi.
Tato! Szybciej! Na podbój świata!
Nie odrywają od siebie wzroku.
Gniewne spojrzenia krzyczą:
Ja mam rację!
Gdy usłyszą trzaśnięcie drewnianego młotka,
będzie po wszystkim.
Wyrok nieprawomocny. Można się odwołać.
Nikt nie pyta o schorowaną staruszkę.
Już od tygodnia o szklankę wody prosi nadchodzące anioły.
Wciąż mało czasu,
a poza tym,
tak mało czasu.
Gdy wreszcie znajdzie się czas,
będzie go tak cholernie mało…
Zostawię go dla siebie.
Bądź cierpliwa mamusiu.
Brat z bratem najlepiej dogadują się
za pomocą milczenia.
Siostry nie rozmawiają, odkąd jedna drugiej wbiła nóż w serce.
W rodzinnym domu stół ugina się od kurzu.
Do rozbiórki. Od lat już nikt tu nie zagląda.
Tato! Szybciej! Na podbój świata!
Nie odrywają od siebie wzroku.
Gniewne spojrzenia krzyczą:
Ja mam rację!
Gdy usłyszą trzaśnięcie drewnianego młotka,
będzie po wszystkim.
Wyrok nieprawomocny. Można się odwołać.
Nikt nie pyta o schorowaną staruszkę.
Już od tygodnia o szklankę wody prosi nadchodzące anioły.
Wciąż mało czasu,
a poza tym,
tak mało czasu.
Gdy wreszcie znajdzie się czas,
będzie go tak cholernie mało…
Zostawię go dla siebie.
Bądź cierpliwa mamusiu.
Brat z bratem najlepiej dogadują się
za pomocą milczenia.
Siostry nie rozmawiają, odkąd jedna drugiej wbiła nóż w serce.
W rodzinnym domu stół ugina się od kurzu.
Do rozbiórki. Od lat już nikt tu nie zagląda.
Ostatnio zmieniony 23 lut 2013, 14:38 przez Sede Vacante, łącznie zmieniany 1 raz.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: Po dobranocce
Spotkałam się z pytaniem "skoro mamy tak wiele pięknych dzieci - czemu nie mamy tak wielu pięknych dorosłych?". I to pytanie narzuca mi się kiedy czytam Twój wiersz. Z reguły sugeruje ono ze coś pięknego w dzieciach umiera. Kiedy o tym myślę - znów biologia mnie wciąga. Stary i młody drapieżnik. Młode drapieżniki są najrozkoszniejsze i najpiękniej się bawią ze wszystkich zwierząt. Stare polują krwawo i leniwie. Większość życia śpią. Budzą się tylko by polować. Przyjaźnią tylko w ramach sojuszów związanych z przeżyciem i polowaniem.
Może powinniśmy zachować w sobie dusze dziecka ?
Może ona nas ocali przed znudzeniem brzydota agresją ?
Bardzo ciekawe rzeczy poruszasz Sede

Może powinniśmy zachować w sobie dusze dziecka ?
Może ona nas ocali przed znudzeniem brzydota agresją ?
Bardzo ciekawe rzeczy poruszasz Sede

-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Po dobranocce
Hosanno - tez kiedyś mówiłem, że dzieci rodzą się mądre, potem tylko głupieją stając się dorosłymi.
Twój komentarz, abstrahując od wiersza, jest piękny sam w sobie.
Dziękuje.
Twój komentarz, abstrahując od wiersza, jest piękny sam w sobie.
Dziękuje.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: Po dobranocce
jakie jest przeciwieństwo do "abstrahując" ?
bo ja chciałam "strahować" do wiersza
bo ja chciałam "strahować" do wiersza

-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Po dobranocce
Od tego, chyba coś w rodzaju "nawiązując do..." 
Więc powiem inaczej. Twój komentarz, zarówno w kontekście oceny wiersza, jak i poza nim, jest tak samo piękny.
Może funkcjonować jako osobny "wykładzik", przemyślenie, teza z dużym powodzeniem

Więc powiem inaczej. Twój komentarz, zarówno w kontekście oceny wiersza, jak i poza nim, jest tak samo piękny.
Może funkcjonować jako osobny "wykładzik", przemyślenie, teza z dużym powodzeniem

"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: Po dobranocce
Sede pieścisz mnie - swoją drogą wiesz ze nie każdy to lubi ?
kiedyś ze zdumieniem uświadomiłam sobie że niektórzy ludzie boją się komplementów i mają taki zgrzyt jak im się to mówi że masakra, innym znowu można wcisnąć każdy kit byle był o nich przyjemny
zastanawiam się gdzie ja sama w tym wszystkim jestem jak zawsze i
jak każdy
kiedyś ze zdumieniem uświadomiłam sobie że niektórzy ludzie boją się komplementów i mają taki zgrzyt jak im się to mówi że masakra, innym znowu można wcisnąć każdy kit byle był o nich przyjemny
zastanawiam się gdzie ja sama w tym wszystkim jestem jak zawsze i
jak każdy

-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Po dobranocce
Cóż Hosanno - ja mówię to, co czuje, czytając twój komentarz. Zrób z tym co zechcesz, ale nie będę się chował, gdy warto wyjść 
Luuuuzik, jutro o tym zapomnisz:)

Luuuuzik, jutro o tym zapomnisz:)
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: Po dobranocce
przywiązuje dużą wagę do teraźniejszości dobrej i złej lubię w nią wejść jak najgłębiej potrafię i nie zapominam to znaczy napomnienia wydarzenia ale nie ich znaczenie
przeżyte dobre i złe
staje się częścią mnie
nigdy się nie wypieram własnych nóg i rąk
a niepoznane jeszcze fragmenty
jak ameryki (a czasem jak kosmos) wciąż odkrywam
Sede widzisz staruszkę podałbyś jej wody
dziś
jutro będziesz gdzie indziej
ale ważne że tej nowej staruszce

tez
podasz wody
przez poezję niektórych ludzi spotyka się najgłębiej
a ja to lubię
choć do życia się to ma jak struktura pióra do pięści
albo zakochać się w kimś patrząc na jego komórkę w mikroskopie
spadam pozdrawiając
przeżyte dobre i złe
staje się częścią mnie
nigdy się nie wypieram własnych nóg i rąk
a niepoznane jeszcze fragmenty
jak ameryki (a czasem jak kosmos) wciąż odkrywam
Sede widzisz staruszkę podałbyś jej wody
dziś
jutro będziesz gdzie indziej
ale ważne że tej nowej staruszce



tez
podasz wody
przez poezję niektórych ludzi spotyka się najgłębiej
a ja to lubię
choć do życia się to ma jak struktura pióra do pięści
albo zakochać się w kimś patrząc na jego komórkę w mikroskopie
spadam pozdrawiając

- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: Po dobranocce
Sede, bardzo zmieniło się Twoje pisanie odkąd tu jestem i dziwię się czasem, jak szybko to się stało.
Wiersz jest świetny, już nic nie trzeba z nim robić, a ten fragment z czasem - cudeńko.
Wiersz jest świetny, już nic nie trzeba z nim robić, a ten fragment z czasem - cudeńko.
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: Po dobranocce
Em - faktycznie - słowa nie rzekłam o czasie a ten zabieg i na mnie zrobił wrażenie . Idę poczytać Twój Em wiersz