Urodzeni do słowa wciskają kit podróżnym
i tymczasowym mieszkańcom
świata.
Nigdy nie wznoszą oczu ponad poziom błota,
gnoju. Naturalne środowisko rewolucjonistów
w szklance wina.
Najtańszego.
Czasem przypadkowy przechodzień mówi:
zawód – prawie człowiek, ale to baśń, opowieść
ku pokrzepieniu zjadaczy reklam;
czytelników pism obrazkowych. Oni wiedzą swoje:
Magia nie istnieje, nawet w zetknięciu warg.
Pewnie kiedyś wzniosą barykady, wypną wątłe
piersi. Stary świat nie spłonie, jednak zasłużą
na odpowiednio patetyczne epitafium,
być może takie:
Wolność
jest wszędzie i nigdzie,
zbieg okoliczności, w który nie dowierzali za życia.
Hurra
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Hurra
Trudny tekst, choć prawdziwy.
Pomijając pożeraczy reklam, trafiłeś wierszem chyba najcelniej w sens rewolucji.
Święta racja, proszę szanownego pana.

Pomijając pożeraczy reklam, trafiłeś wierszem chyba najcelniej w sens rewolucji.
Otóż to!Marcin Sztelak pisze:Stary świat nie spłonie, jednak zasłużą
na odpowiednio patetyczne epitafium
Święta racja, proszę szanownego pana.



Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl