Zegarowe wyścigi

[Toyer]

Między już a jeszcze
na zegarowej bieżni
ścigają się oszalałe wskazówki

co dzień pokonują stały dystans
ich bieg nie ma końca

kibicują im cyfry na owalnej trybunie
niższy zawodnik nie ma szans z rywalem
mimo wielu prześcignięć nie poddaje się

wybiła godzina zero

baterie się wyczerpały
stanęły wskaźniki czasu

lecz chwile płyną dalej
nic ich nie zatrzyma

nawet odpoczynek zmęczonych oczu

[skaranie boskie]

niższy zawodnik nie ma szans z rywalem
mimo wielu prześcignięć nie poddaje się

Ważne jest, żeby ukończyć wyścig, zwycięstwo to już sprawa drugorzędna.
Nawet po dwunastu zdublowaniach, warto biec do mety.
Byle tylko bateria się zbyt wcześnie nie wyczerpała.
Za czas, który i tak płynie...

[lczerwosz]

Wiesz, przeczytałem, pomyślałem sobie: wiersz o niczym, wydumana personifikacja oprzyrządowania do pomiaru czasu. Czytając dalej poddałem się nastrojowi, zadumałem się, dotknąłeś filozofii.
Co da technikalii -

baterie się wyczerpały
stanęły wskaźniki czasu

te dwa fakty to za dużo. Wystarczy baterie. Bateria to zapas środków do życia, energii, woli, sił. Albo zostaw wskaźniki. "Wskaźniki czasu", zmienić by na "czasów" i otwiera się nowe pole przemyśleń, jak nowa kraina w grze

lecz chwile płyną dalej
nic ich nie zatrzyma

Tu trywializujesz za bardzo. wiadomo, że chwile płyną, biegną, bieżą, czas umie tak samo, oklepane zwroty. To samo - nic nie zatrzyma czasu ani jego chwil, rozumiem - fragmentów, części, odcinków.

nawet odpoczynek zmęczonych oczu

czyli sen lub coś wokół tego zjawiska. Szukałbym tu jakiegoś skojarzenia z naszym losem. Wróć, do wskazówek, które zmagają się a w zmaganiu, walce, jak pisze skaranie, się spełniają. Nie wiadomo, dlaczego godzina zero i nic więcej po niej. Skąd wiadomo, że czas dalej poszedł niż elektroniczny chronometr. Nie ma nawet świadka, bo zasnął i już nie odczuwa czasu.
Konkludując: jest ciekawie opisana scena, ale nic z niej nie wynika.

[Bożena]

podjąć temat - upływającego czasu- należy- kto się z tym nie zmagał- - tu- trochę za dużo powtórzeń- wiem dla uwypuklenia ale gdyby przyciąć np. ja tak pokombinowałam- ale sorki- wiersz Twój

na zegarowej bieżni
między już a jeszcze
ścigają się wskazówki

pokonując stały dystans
z dokładnością kwarcu

cyfry na owalnej trybunie
kibicują wskazówkom
biegnącym do mety

wybiła godzina
baterie się wyczerpały
lecz czasu nic nie zatrzyma

nawet odpoczynek zmęczonych oczu
pozdrawiam seerdecznie

[Sede Vacante]

Ciekawe podejście do opisu upływającego i tak szaleńczo pędzącego czasu.
Dość oryginalne w "tłumie" poetyckich powielaczy.

[Bonsai(Tomasz Socha)]

Bardzo fajny tytuł .
Utwór działa na wyobraźnię. Widać, słychać i czuć ten wyścig. Nie wiem co dodać... Twoja wyobraźnia jest bardzo ciekawa