Zasłaniała oczy 3

[anastazja]

codziennie umierała z myślą
czy nadejdzie jutro
psy na odległość wyczują żyda
świst pejcza wzbija kurz

zmęczona ziemia nie przykryje
grzechów oprawcy
przed drzwiami pieca jedynym
dziedzictwem miłości szept matki

wszechświat ściągnie ból




luty 2013

[Ewa Włodek]

znów mocny, potrzebny wiersz, Anastazjo. Ale - nie wiem, być może się mylę - ale dla mnie za całość wystarczyłyby dwie pierwsze cząstki i ostatni wers...

uśmiechy posyłam...
Ewa

[anastazja]

Myślisz Ewuniu, bez trzeciej, trochę przegadany, zobaczymy niech poleży.

Pozdrawiam

[Bonsai(Tomasz Socha)]

W ostatniej strofie wersy rozmieściłbym troszkę inaczej, ale w pozostałych wszystko jest porządnie poukładane .
Co do tych wersów to zrobiłbym tak:
"zdławiona tożsamość przez pielgrzymów
nie człowieczeństwa
przecież jesteśmy częścią ciała
tej samej istoty"

zdławiona tożsamość
przez pielgrzymów nie człowieczeństwa
jesteśmy częścią ciała tej samej istoty

Nie wiem, czy słowo "przecież" jest potrzebne.

Tyle mogę poradzić.
A, że tyle oznacza, że wiersz jest super

[Sede Vacante]

codziennie umierała z myślą
czy nadejdzie jutro

A jednak wkradłaś się we mnie, pewnie gdy spałem i nic nie czułem.
W tych wersach jesteśmy idealną jednością.

Dalej również super, choć po pierwszych wersach byłem pewien, że będzie o czymś innym Ale absolutnie się nie rozczarowałem.
Stwierdzam tylko, że owe dwa pierwsze to sama w sobie, osobna historia.
(właśnie przed chwilą, bodajże u Hosanny było identycznie z początkiem. Dużo dziś smakołyków na "ósmym..." )

[atoja]

witaj Ana

zdławiona tożsamość przez pielgrzymów
nie człowieczeństwa

mnie te wersy wydają się zbędne

[anastazja]

Witaj Tomaszu. Dziękuję za wnikliwe czytanie, po namyśle zrezygnowałam z "przecież" to miał być taki akcent, ale nie musi.

Pozdrawiam z uśmiechem

[anastazja]

A jednak wkradłaś się we mnie, pewnie gdy spałem i nic nie czułem.
W tych wersach jesteśmy idealną jednością.

No popatrz Sede, telepatia?

Cieszę się na Twoje bycie pod wierszem, dziękuję bardzo

[Damian Sawa]

Dawno Cię nie czytałem, ten wiersz trafia do mnie..

Pozdrawiam;]

[coobus]

Tym wierszem mnie kupiłaś, nie pierwszy raz zresztą. Akurat obejrzałem "W ciemności", dlatego tak na gorąco moje myśli tam zabłądziły. Ale pobłądziły i dalej, w jeszcze większą ciemnośc. Ładne słowa, poruszające.