Węgiel i diament

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

Wiadomość
Autor
Julka
Posty: 998
Rejestracja: 30 paź 2011, 21:10

Re: Węgiel i diament

#21 Post autor: Julka » 25 lut 2013, 9:35

Mili
ale nie napisałaś czy może tak być.
jeden wyraz pewnie Ci nie pasuje,
ale nie mogłam znaleźć odpowiedniego
:) ,
chyba że Ty masz taki.

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: Węgiel i diament

#22 Post autor: Miladora » 25 lut 2013, 14:05

No to robimy nadal burzę mózgów, Juleczko? :)

Ja mam takie sugestie - zaznaczone są nawiasami:

(Węgiel stracił pozory kamieni),
gdy przełamał szarości konstantę
i w minerał dalszy żywot zmienił
(by rozbłysnąć szlachetnym brylantem)

Wiem, niełatwa taka transpozycja
i nie może stać się w oka mgnieniu,
ale człowiek przez wiele lat życia
(też) przekształca wartości istnienia.

Zapisane słowa o tym krzyczą,
że choć wieki pochłonęła ziemia,
byśmy duchem nie odeszli w nicość,
w dziejach świata dochodzi do przemian.

Ten, co błyszczał szlachetnym diamentem,
blask (zatraca) w dzieł przeobrażeniu,
a ktoś inny, współcześnie wyklęty -
dziś nam służy światłem swoich cieni.

Jak się z losem uporać przykładnie,
szarość życia (w brylanty odmienić),
kiedy (fatum) co rusz (kradnie szansę), - "przykładnie/kradnie" zbyt dokładne, dlatego dałam "przykładnie/szansę".
a recepty nie daje alchemik.

Oczywiście to tylko głos w dyskusji nad wierszem. Możesz przerobić po swojemu ten "zaczyn" myśli. :)
Może coś Cię z tego zainspiruje.

:) :rosa:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”