z gór zeszło zjawisko fenowe
zaczęło uwierać mentalnie
w przyciasną sześć na dziewięć głowę
litościwe serce zabiło na nowo
w zegarze z kukułką skuteczność
pompowało do żył adrenalinę
by przeżył pro et veto
protestantyzm protez
szczególnie ostrą wypowiedzią
pod moim adresem mailowym
venę czyli żyłę przeciąłem
i z krwią serdeczną
prosto w kanał info.com.pl
sam wpuściłem banał
w piór nieskończoność wieczną
powiało odnową powłoki
herezji co zeszła lawinowo
pod nią leżą zwłoki
zasypanej honorowo poezji
2010
halny
-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: halny
bardzo dużo trudnych naukowych słów, zmęczyło mnie
ale jestem przekonana że ten sam wiersz przeczytany na głos przez dobrego recytatora - ujawniłby światu jego poczucie humoru i zgrabny rytm
bardzo podoba mi się twoje poczucie humoru
(ta vena - cacko)
pozdrawiam
ale jestem przekonana że ten sam wiersz przeczytany na głos przez dobrego recytatora - ujawniłby światu jego poczucie humoru i zgrabny rytm
bardzo podoba mi się twoje poczucie humoru
(ta vena - cacko)
pozdrawiam
-
- Posty: 102
- Rejestracja: 18 lut 2013, 20:00
Re: halny
Hosanna ma rację, za dużo naukowej nomenklatury. Do tego jeszcze prawniczy łaciński wtręt. Przez to wiersz robi się strasznie hermetyczny i nie zachęca do pogłębionej lektury. Chyba nie tędy droga. I postarałabym się usunąc spontanicznie powstające rymy.
Zastanów się trochę i może coś pozmieniaj.
Spokojnej nocy, M.
Zastanów się trochę i może coś pozmieniaj.
Spokojnej nocy, M.
jestem jak kubizm
a jest nas trzy
właściwie to mnie nie ma
a jest nas trzy
właściwie to mnie nie ma