pingwiny
-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
pingwiny
III
jeden przy drugim oglądają zachód słońca
w lodowatym prawie podziemnym świetle
potrafią się też bawić
może one pierwsze wymyśliły
zjeżdżalnię
czy mogą tam być szczęśliwe ?
może chcą tylko przetrwać
rozmnożyć się w nadziei
że ich dzieci zbudują kiedyś łodzie
zasiedlą przeczuwane w snach
ciepłe krainy
po których wciąż mają skrzydła ?
niebo odpowiedziało
tak i tak
********
wersja II
wciąż stoją w mojej wyobraźni
nieruchomo jeden przy drugim
oglądają zachód
najczęściej jest ciemno
najcieplej pod wodą
tylko tam rozwinąć można
kikuty skrzydeł
widziałam jak się bawią
czy mogą być
szczęśliwe ?
może chcą tylko przetrwać
rozmnożyć się w nadziei
że ich dzieci zbudują kiedyś
łodzie
zasiedlą przeczuwane w snach
ciepłe krainy
po których wciąż mają skrzydła ?
niebo odpowiedziało
tak i tak
*********
wersja starsza czyli I
one tam stoją
nieruchome jeden przy drugim
najczęściej jest ciemno
najczęściej
najcieplej
pod
wodą
czy są szczęśliwe
?
może chcą tylko przetrwać
rozmnożyć się w nadziei
że ich dzieci zbudują kiedyś łodzie
zasiedlą przeczuwane w snach
ciepłe krainy
po których wciąż mają skrzydła
?
niebo odpowiedziało
tak i tak
jeden przy drugim oglądają zachód słońca
w lodowatym prawie podziemnym świetle
potrafią się też bawić
może one pierwsze wymyśliły
zjeżdżalnię
czy mogą tam być szczęśliwe ?
może chcą tylko przetrwać
rozmnożyć się w nadziei
że ich dzieci zbudują kiedyś łodzie
zasiedlą przeczuwane w snach
ciepłe krainy
po których wciąż mają skrzydła ?
niebo odpowiedziało
tak i tak
********
wersja II
wciąż stoją w mojej wyobraźni
nieruchomo jeden przy drugim
oglądają zachód
najczęściej jest ciemno
najcieplej pod wodą
tylko tam rozwinąć można
kikuty skrzydeł
widziałam jak się bawią
czy mogą być
szczęśliwe ?
może chcą tylko przetrwać
rozmnożyć się w nadziei
że ich dzieci zbudują kiedyś
łodzie
zasiedlą przeczuwane w snach
ciepłe krainy
po których wciąż mają skrzydła ?
niebo odpowiedziało
tak i tak
*********
wersja starsza czyli I
one tam stoją
nieruchome jeden przy drugim
najczęściej jest ciemno
najczęściej
najcieplej
pod
wodą
czy są szczęśliwe
?
może chcą tylko przetrwać
rozmnożyć się w nadziei
że ich dzieci zbudują kiedyś łodzie
zasiedlą przeczuwane w snach
ciepłe krainy
po których wciąż mają skrzydła
?
niebo odpowiedziało
tak i tak
Ostatnio zmieniony 27 lut 2013, 23:39 przez Hosanna, łącznie zmieniany 8 razy.
- Bożena
- Posty: 1338
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32
Re: pingwiny
pingwiny też mnie fascynują- zwłaszcza to ogrzewanie przez całą zimę jaj przez samców- czekają na wiosnę i na samiczki- gdyby się spóźniły- wszystko na marne- co do formy- pocięłabym tak
choć cieplej
pod
wodą
stoją boso na śniegu
jeden przy drugim
jest ciemno
pytań bym się pozbyła- bo trącą banałem- natomiast można by coś jeszcze pokombinować - bo te ptaki są fascynujace- cieplutko pozdrawiam na przednówku
choć cieplej
pod
wodą
stoją boso na śniegu
jeden przy drugim
jest ciemno
pytań bym się pozbyła- bo trącą banałem- natomiast można by coś jeszcze pokombinować - bo te ptaki są fascynujace- cieplutko pozdrawiam na przednówku

-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: pingwiny
Bożenko zgadzam się ze to fascynujące istoty
o zachodzie słońca wszystkie wychodzą go oglądać
jak ulubiony serial
(a mówimy ze w naszych serialach nic się nie dzieje)
co do banalnych pytań - artysta nie może się obawiać pytań banalnych
przeciwnie
tak zwane banały to po prostu prawdy do których się przyzwyczailiśmy i przechodzimy obok JAKBYŚMY rozumieli a .. nie rozumiemy nigdy dość
prawda jak nauka ma bowiem nieskończonej pokłady do zgłębiania
wystarczy dla następnych pokoleń
prędzej ludzie wymrą niż ich pytania
kiedyś ktoś uznałby pytanie co to jest niebo nad nami za banał
kiedy poznajemy kosmos przestaje być ono niebieską kopułką
wiec nie wstydzę się pytać o to czy pingwiny są szczęśliwe
i jest dla mnie istotne także z punktu ewolucyjnego
czy losy rzuciły je w te mroźne krainy gdzie MUSIAŁY się przystosować (lecz gdyby miały wybór to czy by wróciły skąd je przywiało?)
czy przeciwnie
ta kraina stała ich Rajem krainą zabaw (pingwiny pięknie się bawią)
ojczyzna i królestwem w którym jest jedzenia w bród, mało wrogów i dużo ... kolegów i partnerów seksualnych
zastanawiam się czy gdzieś w ich podświadomości jest zachowana jakaś tęsknota za utraconymi skrzydłami
cieplejszymi krajami
światłem
Pytania które sobie stawiam początkowo wydają się być opozycją
lecz niebo odpowiada że nie są w sprzeczności
że można być szczęśliwym TU
a zarazem tęsknić i mieć nadzieję na TAM
dla mnie ta odpowiedz .. nieba (mądrość wizji) jest zdumiewająca
i jeszcze ją kontempluję
Pozdrawiam serdecznie
czy toi mzoliwe
Dodano -- 26 lut 2013, 23:29 --
zmieniłam jak zawsze nocą ... nie wiem czy zmiany duże
ale zamieściłam obie wersje
bliższa mi jest ta nowa czyli II

o zachodzie słońca wszystkie wychodzą go oglądać
jak ulubiony serial
(a mówimy ze w naszych serialach nic się nie dzieje)
co do banalnych pytań - artysta nie może się obawiać pytań banalnych
przeciwnie
tak zwane banały to po prostu prawdy do których się przyzwyczailiśmy i przechodzimy obok JAKBYŚMY rozumieli a .. nie rozumiemy nigdy dość
prawda jak nauka ma bowiem nieskończonej pokłady do zgłębiania
wystarczy dla następnych pokoleń
prędzej ludzie wymrą niż ich pytania
kiedyś ktoś uznałby pytanie co to jest niebo nad nami za banał
kiedy poznajemy kosmos przestaje być ono niebieską kopułką
wiec nie wstydzę się pytać o to czy pingwiny są szczęśliwe
i jest dla mnie istotne także z punktu ewolucyjnego
czy losy rzuciły je w te mroźne krainy gdzie MUSIAŁY się przystosować (lecz gdyby miały wybór to czy by wróciły skąd je przywiało?)
czy przeciwnie
ta kraina stała ich Rajem krainą zabaw (pingwiny pięknie się bawią)
ojczyzna i królestwem w którym jest jedzenia w bród, mało wrogów i dużo ... kolegów i partnerów seksualnych
zastanawiam się czy gdzieś w ich podświadomości jest zachowana jakaś tęsknota za utraconymi skrzydłami
cieplejszymi krajami
światłem
Pytania które sobie stawiam początkowo wydają się być opozycją
lecz niebo odpowiada że nie są w sprzeczności
że można być szczęśliwym TU
a zarazem tęsknić i mieć nadzieję na TAM
dla mnie ta odpowiedz .. nieba (mądrość wizji) jest zdumiewająca
i jeszcze ją kontempluję
Pozdrawiam serdecznie

czy toi mzoliwe
Dodano -- 26 lut 2013, 23:29 --
zmieniłam jak zawsze nocą ... nie wiem czy zmiany duże
ale zamieściłam obie wersje
bliższa mi jest ta nowa czyli II

-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: pingwiny
Początkowo myślałem, że to taki wiersz na siłę, o pingwinach, bo o czymś trzeba.
Ale puenta mi wszystko naświetliła
Jest bardzo dobra. Dla mnie tak naprawdę nie chodzi o pingwiny, ale o zwierzęta w ogóle. O ich tryb życia, zachcianki, zajęcia itp.itd.
Nie mają nic z naszego postępu.
Czy są szczęśliwe?
))))))))))))))))))))
Brawo.
Ale puenta mi wszystko naświetliła

Jest bardzo dobra. Dla mnie tak naprawdę nie chodzi o pingwiny, ale o zwierzęta w ogóle. O ich tryb życia, zachcianki, zajęcia itp.itd.
Nie mają nic z naszego postępu.
Czy są szczęśliwe?

Brawo.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: pingwiny
Druga cząstka mnie wzięła. Bardzo mądra mi się wydaje.
Pingwiny, to te, które musiały się przystosować, żeby przeżyć,
tracąc jednak, coś mistycznego-cudownego; zdolność latania,
ale ten świat trwa w nich paradoksalnie jak raj w ludziach,
powrót do niego, choćby w jakimś dalekim pokoleniu, staje się imperatywem istnienia...

Pingwiny, to te, które musiały się przystosować, żeby przeżyć,
tracąc jednak, coś mistycznego-cudownego; zdolność latania,
ale ten świat trwa w nich paradoksalnie jak raj w ludziach,
powrót do niego, choćby w jakimś dalekim pokoleniu, staje się imperatywem istnienia...

-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: pingwiny
Sede i Alek
Lubię krótką formę. Oboje zareagowaliście dopiero na drugą część. Bożena też wstęp najlepiej by przerobiła. Zostawiłam wiec to co niezbędne.
Tak już zostanie.
Sede
Zwierzęta nic nie mają z naszego postępu.
Przeciwnie - każdy aktualny drapieżnik (obecnie my) HAMUJE EWOLUCJĘ POZOSTAŁYCH ISTOT.
I masz rację - na pingwiny patrzę trochę jak na wygnańców
Alek dokładnie mi o to chodziło, w drugiej zwrotce

Najważniejsze jest końcowe zdanie
odpowiedź nieba
Lubię krótką formę. Oboje zareagowaliście dopiero na drugą część. Bożena też wstęp najlepiej by przerobiła. Zostawiłam wiec to co niezbędne.
Tak już zostanie.
Sede
Zwierzęta nic nie mają z naszego postępu.
Przeciwnie - każdy aktualny drapieżnik (obecnie my) HAMUJE EWOLUCJĘ POZOSTAŁYCH ISTOT.
I masz rację - na pingwiny patrzę trochę jak na wygnańców
Alek dokładnie mi o to chodziło, w drugiej zwrotce



Najważniejsze jest końcowe zdanie
odpowiedź nieba
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: pingwiny
Dla mnie Hosanno, druga jest najlepsza, a wiersz taki kochany (jeśli tak mogę rzec) uwielbiam te stworzenia, pokazuję wnuczce jak chodzą, (mają charakterystyczny chód) bardzo się śmieje.
Brawo, za sam pomysł
Brawo, za sam pomysł

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: pingwiny
to mnie utwierdza w przekonaniu ze wiersz jeśli poruszy serce znajdzie odzew w innych - u każdego za co innego
pingwiny mają w sobie coś co sprawia ze ciarki chodzą mi po grzbiecie
kiedy pierwszy raz zobaczyłam jak wychodzą oglądać zachód słońca
jak stoją
nieskończenie cierpliwie by zobaczyć
jedyne co sie DZIEJE
ciemnej zimnej srogiej ojczyźnie
co je wygnało aż tu
nie mogły wrócić ?
uciec?
uciekać w rozpaczy od tego zimnego piekła
czy nie chciały
bo odnalazły tu swój raj
Eskimosi też tu żyją
DLACZEGO ich los mnie nie wzrusza
tak bardzo
pingwiny mają w sobie coś co sprawia ze ciarki chodzą mi po grzbiecie
kiedy pierwszy raz zobaczyłam jak wychodzą oglądać zachód słońca
jak stoją
nieskończenie cierpliwie by zobaczyć
jedyne co sie DZIEJE
ciemnej zimnej srogiej ojczyźnie
co je wygnało aż tu
nie mogły wrócić ?
uciec?
uciekać w rozpaczy od tego zimnego piekła
czy nie chciały
bo odnalazły tu swój raj
Eskimosi też tu żyją
DLACZEGO ich los mnie nie wzrusza
tak bardzo
- Bożena
- Posty: 1338
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32
Re: pingwiny
z tego co wiem to Eskimosi nie żyją tam gdzie pingwinyHosanna pisze:Eskimosi też tu żyją


-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: pingwiny
Bożenko dziękuję za informację geograficzną- zawsze przyda się konkret 
Z drugiej strony to nie zmienia pytania
Eskimosi żyją w podobnych warunkach zimna i braku słońca
Nie budzą takich moich emocji jak pingwiny
Nie widziałam nigdy aby stali jeden przy drugim w wielkiej cichej ciżbie
oglądając zachód słońca?

Z drugiej strony to nie zmienia pytania
Eskimosi żyją w podobnych warunkach zimna i braku słońca
Nie budzą takich moich emocji jak pingwiny
Nie widziałam nigdy aby stali jeden przy drugim w wielkiej cichej ciżbie
oglądając zachód słońca?