Na Sawannie

[Bonsai(Tomasz Socha)]

Jedno drzewo na krzyż, ale za to jakie!
Z pewnością potężniejszą od zwykłego dębu.
O koronie piękniejszej stokrotnie
niż te, które królowie na głowach nosili.
Ta korona życie uratować umie.
Wiele zwierząt kryje się pod cieniem jego.
Prędko pod jego liśćmi siły odzyskuje.

Owe stworzenia wszystkie są urocze,
wśród nich lew na przykład sobie żyje.
On królem sawanny jest bardzo dostojnym.
Zdaje się czasami, iż mądrością przewyższa
wielu człowieczych przywódców.

A tu wiersz z małymi zmianami:


Jedno drzewo, za to jakie!
Pewnie potężniejsze od zwykłego dębu.
O koronie piękniejszej stokrotnie
niż te, które królowie na głowach nosili.
Ta korona życie uratować umie.
Zwierzęta odpoczywają w cieniu baobabu.
Prędko pod liśćmi odzyskują siły.

Owe stworzenia wszystkie są urocze,
wśród nich lew, na przykład, sobie żyje.
Królem sawanny jest bardzo dostojnym.
Zdaje się czasami, iż mądrością przewyższa
wielu człowieczych przywódców.

Wersja III

Jedno drzewo, za to jakie!
z pewnością silniejsze od zwykłego dębu.
O koronie piękniejszej królewskie
Ta korona ratuje życie.
Zwierzęta odpoczywają w jej cieniu,
Prędko odzyskując siły.

Wszystkie urocze, wśród nich lew żyje.
Królem zdaje się czasami, iż mądrzejszy
od wielu ludzkich przywódców.

[em_]

:-)
technicznie wypada słabo, ale chyba mówi, co miał powiedzieć

[Bonsai(Tomasz Socha)]

No, w sumie końcówka mi szwankuje.

Ale pomyślałem, że opublikuję, bo przekaz ciekawy .

[Sede Vacante]

Jedno drzewo na krzyż?
Z reguły, jak się pisze, że jest tego mało, używając formy " na krzyż", to powinno być co najmniej dwa


W drugim wersie literówka. Nie przejrzałeś tekstu pod względem czystości przed wklejeniem? To była jedna z naszych rad.
"cieniem jego" - wiem, że lubisz inwersje, ale wierz mi, to bardzo kiepska sprawa już dzisiaj z inwersjami.

Cóż, dla mnie rzeczywiście kuleje stylistycznie.
Poza tym, brak mi puenty tutaj. Tak, jakby opowieść się urywała.

Pomysł jest dobry (temat) ale moim zdaniem, do gruntownego przemyślenia.

[Bonsai(Tomasz Socha)]

Zagapiłem się... przepraszam.

Przeglądniesz, przeglądniesz, a jednak dalej będzie usterka. Bywa;p.

Myślałem chwilę czy to opublikować... pomyślałem, że wstawię, mimo że miałem przerwę zrobić od publikowania.
No, ale przekaz wydaje mi się ciekawy. Pomyślałem, że wstawię do tego działu, jakoś mi to pasowało.
"to bardzo kiepska sprawa już dzisiaj z inwersjami." Nie chcę odchodzić od starych technik. Niech nie zanikają .

Jak mówię: zawsze można coś poprawić.
Dzięki za uwagę .

P.S. Zapomniałem dodać, że to stary utwór, poprawiony przed wstawieniem tutaj. Nie opublikowałem starej wersji,bo nie wiedziałem czy jest warta pokazania Wam

[skaranie boskie]

Po pierwsze - dlaczego utwór trafił do tego działu?
To raczej żadna satyra. Nic zabawnego, poza jakością.

Po drugie - wiersz jest warsztatowo słaby, żeby nie rzec - beznadziejny.
Już motywuję.
W wielu wersach używasz inwersji.
Wiem, to też środek artystyczny, jednak twoje są nienaturalne, wręcz karykaturalne. Może to ma stanowić o satyrycznym charakterze utworu?
Przekaz, o którym wspominasz, ogranicza się głównie do pseudopatetycznych zwrotów typu:

niż te, które królowie na głowach nosili.

Wiele zwierząt kryje się pod cieniem jego.
Prędko pod jego liśćmi siły odzyskuje.

Królem sawanny jest bardzo dostojnym.

A tego

wielu człowieczych przywódców.

to już w ogóle nie rozumiem.
Co to za twór, onże "człowieczy przywódca"? gdyby chociaż był ludzki...
Nie wiem, co chciałeś przekazać tym wierszem. Zakładam, że świadomie wkleiłeś go do radosnych, dlatego mniemam, że miał rozbawić czytelnika. Udało się. Rozbawił. Tylko czy treścią?

W drugim wersie literówka.

Niekoniecznie.

Z pewnością potężniejszą od zwykłego dębu.

Zależy co w tym zdaniu uznamy za podmiot. Jeśli "pewność", to literówki nie ma.

Również z krzyżem bym się nie spierał. Może chodziło o drzewo, z którego kiedyś zrobią krzyż? Ale to już próżne dywagacje.

[Sede Vacante]

No tak Glo. masz rację. Pewność może być potężna, nie pomyślałem.
A co do krzyża, określając, że czegoś jest bardzo mało, często mówi się "...na krzyż". Ale dwa, trzy, cztery, wiadomo. A jedno nie ma się z czym skrzyżować, chyba, że samo z sobą, ale to dość głupie.
Chyba, że nie chodzi o ten popularny zwrot" na krzyż" określający mała ilość. Ale tym tropem szedłem. Mogę się oczywiście mylić.

[skaranie boskie]

No tak Glo. masz rację. Pewność może być potężna, nie pomyślałem.

Ale to nie Glo pisała o pewności...

[Sede Vacante]

O kurdę, wybacz skaraniek, ten kolor nicka mnie zmylił, a po ośmiu godzinach w fabryce (wróciłem pół godziny temu) zmęczenie płata figle.

[skaranie boskie]

Nie wyolbrzymiaj Sede.
Ja każdego niemal dnia po piętnaście godzin tyram i jakoś żyję...