marcowanie

[Nalka31]

wiosna pędzi po krawędzi
złote skry po dachach sypie
chce od dzisiaj zacząć rządzić
zbiera siły w złotym snopie

ciepło wrzuca w zakamarki
kroplą drąży w fałdach śniegu
opowiada dyrdymałki
but na nogi i do biegu

nic że błoto pod podeszwą
jakiś katar się przyplątał
zima już historią przeszłą
czas posprzątać brudy w kątach

[Miladora]

Faktycznie, Nalcia - rozpędziłaś się.
Ale dopiero w drugiej i trzeciej zwrotce, bo pierwsza kuleje.
Jak Cię lubię - dopracuj, żeby mnie ucho nie bolało.
Bo na razie nie masz w zasadzie rymów, oprócz "pędzi po krawędzi".
Popatrz - krawędzi/sypie/rządzić/snopie.

Poza tym, "złoty snop" raczej się z latem kojarzy.

No to do roboty, a ja idę odpocząć.

[skaranie boskie]

Z całym szacunkiem, Nalko.
Jeżeli na otwarcie częstujesz czytelnika rymem wewnętrznym, to może powinnaś się tego konsekwentnie trzymać. Albo z niego zrezygnować.
A potem już jest wesoło i przyjemnie.

[Nalka31]

Macie całkowitą rację. Dlatego razem z tymi niedociągnięciami wylądował w radosnej. To była taka mała chwilowa impresja, rozbudzona pogodą i ciepełkiem za oknem.
jak coś w nim zmienię to wrzucę poprawki.

Serdecznie. dla Wszystkich.

[jacek placek]

A placek powiedział, że koty się teraz marcują i stąd to marcowanie. Ale ty się nie przejmuj Nalka bo on głupi jest. Tylko jeszcze o tym nie wie.