

Noc.
Ziemię zalała trwoga.
Uderza patrzących w mrok
wyryty na oknach.
Widzą plejadę harcujących cieni
na scenie rozświetlonej blaskiem.
Wolę oglądać kwiaty malowane tęczą,
drzewa, która sadzą życie.
Karmiące pola, pojące strumienie.
Ptasi trel, co jest kluczem do serc.
Usta skłonne do uśmiechu,
Czekam dnia.
Słońce barwi serce, nie boję się mroku.