Wersyfikacja, która jest w tym momencie mi odpowiada. Dobrze się czyta nie tracąc sensu.
Proste słowa. Tak lubię. Szczególnie puenta mnie urzekła - bogata treść o dużym ładunku emocjonalnym w zaledwie dwóch krótkich wersach. Myślę, że co do niej Ewa ma dobre odczucie:
Ewa Włodek pisze:A Twój bezdomny, może zdecydowany na smierć pod pociagiem, mnarzy, ze po tamtej stronie - będzie lepiej?
Na samobójczą decyzje skazywałby "ostatni sen". Skoro jest ostatni - to innych już nie będzie. Ostatni też można kojarzyć z ostatecznym, finałowym
Bardzo zgrabny wiersz.
Pozdrawiam, M.