najpierw najważniejsze w domu są drzwi

[skaranie boskie]

Na tym portalu najwidoczniej nie można krytykować.

Myślę, że to zbyt daleko idący wniosek.
Na tym portalu nie tylko można, ale i trzeba krytykować.
Niezależnie od tego, czy adresat krytyki się z nią godzi, polemizuje, czy - jak w niektórych przypadkach - reaguje alergicznie. Po to powstał ten portal, byśmy się wzajem uczyli. Nawet na cudzych błędach, jeśli ich autorzy sami się na nich uczyć nie chcą.

Co do przedmiotowego utworu.
Uwaga Patki odnośnie niegramatycznej formy "najpierw najważniejsze" jest ze wszech miar słuszna i zapewne nie deprecjonowanie twoich zdolności, Wierszonno, ma na celu, a jedynie zwrócenie uwagi na ewidentny błąd. Obrażanie się w tym przypadku jest równie sensowne, jak radość z dobrze spełnionego obowiązku, po napisaniu podobnej miniatury.
Myślę, że równie odkrywcza byłaby taka:

najważniejszy jest nocnik
potem muszla

Jeśli chcesz w pełni poznać przekaz powyższego dzieła, podpowiem, że na muszlę użytkownik usiądzie znacznie później, niż będzie mu potrzebny banalny nocnik.

Czy przekazuje to, co chciałaś przekazać, czyli następstwo czasowe?

[wierszonna]

a krytkować krytyka to już nie wolno? z tym nocnikiem i muszlą to akurat jaja sobie robisz, i dobrze o tym wiesz.

musi być najpierw najważniejsze (choćby i niegramatycznie), bo potem te drzwi już nie są ważne. jak się nachodzisz w te i we wte (przez te drzwi) to zrozumiesz, że najważniejsze jest widzenie.

nie traktowałabym moich tekstów tak dosłownie ;)

a łamanie zasad to moja specjalność :D uwielbiam to :)

[Alek Osiński]

A mi się bardzo podoba ta miniatura, wydaje mi się wręcz bardzo głęboka, ująć tyle w paru
słowach to sztuka, bo ja tu widzę niezmiernie celną metaforę...otóż

drzwi to przecież narodziny, a jak nie narodziny (drzwi w jedną stronę) to w każdym razie wejście w świat,
który wydaje się bezpieczny, gościnny (wizerunek domu) ta perspektywa zmienia się
z czasem na perspektywę okien, a więc raz okno na świat, widoki/perspektywy/ a także
obserwacja tego co się dzieje wokół, co zawodzi i rozczarowuje. W ostatecznym rozrachunku
okno może się okazać "na szczęście", bo jeszcze można przez nie wyskoczyć, zależy jeszcze jakie jest piętro...niskie umożliwia ucieczkę w życie...wysokie za to ucieczkę jeszcze dalej...
doprawdy mądry wiersz

[wierszonna]

nie dupowlazuj, bo i tak nikt ci nie uwierzy :D

Dodano -- 05 mar 2013, 23:20 --

obwieszczam ,że idę spać, koniec klikania.

[Alek Osiński]