Edward
Kto w rodzinie, wśród znajomych, ma Edwarda,
wie, że postać to sękata oraz harda;
słabeuszy i mięczaków ma w pogardzie;
on się nigdy nie poddaje, bo jest twardziel.
Wstaje wcześnie, bo nie lubi długo sypiać,
umie zadbać należycie o pryncypia;
gdy przejściowo mu się zdarzy klepać biedę,
wtedy czasem z niego wyjdzie mały Edek.
Przed smutkami się skutecznie umie chronić,
znajdzie niszę bodaj w każdej kakofonii.
Sam sympatią osobnika tego darzę,
bom go poznał kiedyś w niezbyt mlecznym barze.
Edward
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Edward
Słuszny Edek w wydaniu Freda .
Ach imiennik - godzien pochwał zasłużonych .
Z przyjemnością L.G.
Ach imiennik - godzien pochwał zasłużonych .
Z przyjemnością L.G.
- Liliana
- Posty: 1424
- Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07
Re: Edward
ci co w niezbyt mlecznych siedzą są ciekawsiGorzki Dziad pisze:Sam sympatią osobnika tego darzę,
bom go poznał kiedyś w niezbyt mlecznym barze.
mleko tylko by im mogło nastrój skwasić

-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33
Re: Edward
Bardzo fajne! Zamieść to wszystko gdzieś na stronie a na pewno nie ja jeden będę zaglądać przy okazji imienin znajomych.
Andrzejki za pasem... pamiętasz o nim?
Pozdrawiam.
Andrzejki za pasem... pamiętasz o nim?

Pozdrawiam.
Re: Edward
Andrzeja jeszcze nie mam.
Jeśli pokazę cały zbiór hurtem, to wiem juz, ze nie doczekam się zadnych komentarzy, a teksty stracą status nie publikowanych. więc chyba nie warto.
no i jest jakas tam obawa, że będą sobie czerpać garsciami i moze nawet proboweać na tym zarabiac. Takie przypadki zdarzają sie.
Nie dam sie nabrac na to.
Wybacz.
Myślę o jakims wydaniu ksiązkowym, może nawet komercyjnym, ale to za jakis czas, jak zbiór urośnie i jak go udoskonalę. Nie wszystkie te wierszse są na satysfakcjonujacym poziomie.
Jeśli pokazę cały zbiór hurtem, to wiem juz, ze nie doczekam się zadnych komentarzy, a teksty stracą status nie publikowanych. więc chyba nie warto.
no i jest jakas tam obawa, że będą sobie czerpać garsciami i moze nawet proboweać na tym zarabiac. Takie przypadki zdarzają sie.
Nie dam sie nabrac na to.
Wybacz.
Myślę o jakims wydaniu ksiązkowym, może nawet komercyjnym, ale to za jakis czas, jak zbiór urośnie i jak go udoskonalę. Nie wszystkie te wierszse są na satysfakcjonujacym poziomie.