patykiem po piasku
-
- Posty: 199
- Rejestracja: 20 lis 2012, 17:22
patykiem po piasku
nie z tego świata
kobiety ubrane w suknie
spokojne
nie stąd są te
dla których świętością jest dom
spokój
dzieci mają nianie
wnusie komputery i na szyi klucz
pustkę
bajki czyta lektor
tuli do snu pluszowy miś
za ścianą kłótnie
o nic o bzdety
wojny podchody plotki
i rozwody
powiedział mi syn jesteś z kosmosu
inne są czasy
a mnie mgłą okryło i smutkiem
dziwne to jak szybko sypią się fundamenty
deszcz
kropla po kropli niszczy nasze linie papilarne
kobiety ubrane w suknie
spokojne
nie stąd są te
dla których świętością jest dom
spokój
dzieci mają nianie
wnusie komputery i na szyi klucz
pustkę
bajki czyta lektor
tuli do snu pluszowy miś
za ścianą kłótnie
o nic o bzdety
wojny podchody plotki
i rozwody
powiedział mi syn jesteś z kosmosu
inne są czasy
a mnie mgłą okryło i smutkiem
dziwne to jak szybko sypią się fundamenty
deszcz
kropla po kropli niszczy nasze linie papilarne
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: patykiem po piasku
Bardzo dobry wiersz, bardzo dobry temat, dobrze napisany. Zdecydowanie mi się spodobał, tematyka bardzo mi bliska. "Z mojej teki" na ważne tematy, zdecydowanie.
Malutka niekonsekwencja moim zdaniem jednak. Opis tego, jak dziś dzieciństwo jest inne niż kiedyś. Ale pluszowy miś wsadzony między lektora w bajkach, czy komputer.
A przecież pluszowy miś do snu to właśnie "relikt" tamtych czasów, a nie wynalazek tych dzisiejszych. To mi trochę nie pasuje, poza tym, bardzo ciekawy.
Malutka niekonsekwencja moim zdaniem jednak. Opis tego, jak dziś dzieciństwo jest inne niż kiedyś. Ale pluszowy miś wsadzony między lektora w bajkach, czy komputer.
A przecież pluszowy miś do snu to właśnie "relikt" tamtych czasów, a nie wynalazek tych dzisiejszych. To mi trochę nie pasuje, poza tym, bardzo ciekawy.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
-
- Posty: 199
- Rejestracja: 20 lis 2012, 17:22
Re: patykiem po piasku
tak myślisz?.. że miś to relikt? - wnusie mają pokój pełen pluszaków i na co dzień wojny o nic i dwa domy, synowa następnego do towarzystwa .......i tak toczy się życie a ja jestem z kosmosu bo nie znam dzisiejszych czasów............;-)
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: patykiem po piasku
sama prawda w Twoim wierszu. Też jestem nie z tego świata...
pozdrawiam ciepło...
Ewa


pozdrawiam ciepło...
Ewa
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: patykiem po piasku
Brawo - samo życie Halszka. Gdzie czasy, kiedy nasze mamy (bynajmniej moja) opowiadała bajki, nie tylko czytała. Była bliskość, czułam oddech, łykałam niemal każde słowo z jej ust, rozumiałam puentę opowiadań, nawet tych, które wymyślone, na potrzebę chwili. Uczyła dobra i zła. Mogłabym dalej, ale po co, piszesz o tym. Rozgadałam się, ale inspiracja wierszem, wybacz.Halszka55 pisze:powiedział mi syn jesteś z kosmosu
inne są czasy
a mnie mgłą okryło i smutkiem
dziwne to jak szybko sypią się fundamenty
deszcz
kropla po kropli niszczy nasze linie papilarne
Bardzo mi się podoba.

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
-
- Posty: 492
- Rejestracja: 06 sty 2013, 10:12
- Lokalizacja: Rudnik nad Sanem
- Kontakt:
Re: patykiem po piasku
Baardzo dobry podział wersów
. Czytelnik wie jak czytać ten utwór. No i to czytanie wyciąga z tych słów maksimum emocji. Wszystko jest zrozumiałe. Wszystko można poczuć
. Wczułem się w Twoje opisy
.



-
- Posty: 102
- Rejestracja: 18 lut 2013, 20:00
Re: patykiem po piasku
Bardzo aktualny. Dotyka trudnego tematu, ale nie jest przy tym twardy. Wyczuwam w nim jakąś podskórną łagodność. A może nie... Może bardziej cichą rezygnację.
Bardzo podoba mi się puenta. Niszczejące linie papilarne kojarzą mi się z utratą tożsamości, indywidualności. Trochę rozszerza to pole interpretacyjne.
Pozdrawiam, M.
Bardzo podoba mi się puenta. Niszczejące linie papilarne kojarzą mi się z utratą tożsamości, indywidualności. Trochę rozszerza to pole interpretacyjne.
Pozdrawiam, M.
jestem jak kubizm
a jest nas trzy
właściwie to mnie nie ma
a jest nas trzy
właściwie to mnie nie ma
-
- Posty: 633
- Rejestracja: 01 maja 2012, 2:03
Re: patykiem po piasku
podoba sie. 

-
- Posty: 199
- Rejestracja: 20 lis 2012, 17:22
Re: patykiem po piasku
o jak mi miło - dzięki za odwiedziny .. słowa samo życie ;-))===