Sąd

[niepozorny]

skaranie boskie i jacek placek - serdeczne dzięki za rozładowanie atmosfery.

[Miladora]

Podoba mi się, Niepozorny.

Ale faktycznie rymy wewnętrzne bym usunęła, bo nie brzmią zbyt dobrze, odwracając uwagę od rymów właściwych.

- Filmem, książkami/niby-prawdami
- zwodziły pragnienia/zbladły wspomnienia
- Syzyfowa praca/Widzi po latach - widzi po czasie?

Ponadto - raz nie mieścisz się w rytmie:
- Wierzył naiwnie - wybrał dobry probierz.
Syzyfowa praca. = 6 zgłosek
- Porażek - w sukces nie uda się zmienić
żadnym retuszem. = 5
- Choć jedna miłość - wartością ogromną.
Sedno istnienia. = 5
Żeby wers był płynny, musi być 5 zgłosek.
Wystarczy skrócić:
- Wierzył naiwnie - wybrał dobry probierz.
Syzyfa praca.

Sugestie:
- Filmem i książką spłycał pustkę w sobie - bo skoro masz "film" w l.p., to możesz też mieć "książkę".
- zbladło wspomnienie romantycznych wzruszeń.
To najprostsze rozwiązania, ale możesz kombinować inaczej.

Miłego

[niepozorny]

Miladoro - cenne i praktyczne są Twoje uwagi na temat mankamentów wiersza i niewątpliwie warto je usunąć. Interesujący jest Twój argument odnośnie rymów wewnętrznych, odwracających uwagę od rymów właściwych. Na pewno będę się starał pamiętać o tym w przyszłości. Oczywiście cieszy mnie fakt, że ogólne przesłanie wiersza ma wartość. Widzę kilka alternatyw dla Syzyfowej pracy: daremna praca, to nie popłaca, bo Syzyfa praca kojarzy mi się z tym toczonym pod górę głazem, natomiast metaforyczne znaczenie syzyfowych prac jest znacznie bogatsze i warto do niego szukać synonimów. To tak na gorąco odnośnie Twoich uwag. Serdecznie pozdrawiam . U mnie ciągle jeszcze 8 marca, więc przesyłam je z życzeniami.

[Gloinnen]

Moim zdaniem szkoda tego Syzyfa...
Ostatecznie jeszcze można z inwersją... "Syzyfa praca"... "daremna praca" - jest już za bardzo dosłowne, "to nie popłaca" - jakoś zbyt trywialnie...

[niepozorny]

Glo - posłuchałem się . Serdecznie pozdrawiam