z tym miejscem łączą mnie nie tylko
geograficzne współrzędne
podporządkowane chwili urodzenia
i niestworzonym historiom o tworzeniu historii
by dawać blask światłu rosnącemu wciąż we mnie
jak blizna na skórze której nie odmawiam słońca
trzeba być daleko tak jak nigdy dotąd
żeby to zrozumieć i nie tęsknić ciężko
za śliwkowym sadem o wielkości pestki
do którego nie potrafię już wrócić
by wygładzać cienie aż do szczękościsku
i domykać powiekami rozmowy ze stwórcą
w zębach chorych na szkorbut skrzywionego płotu
pajęczy farfocel ubiera się w rosę
i tka po mistrzowsku kwieciste kobierce
przywiera niby ciepłe ubranie do zimnych dni
w dobie zbieractwa obcych tożsamości
przynosi oczyszczenie z win
zarzucając haftowaną mgłę na plecy
niczym tobołek z dzieckiem
tak jak to robiła babcia
byłem jeszcze za mały by rozumieć gesty
ale już wiedziałem że wszystko co dobre
przychodziło z tej strony gdzie dym z komina
skłaniał się ku ziemi zapisując czas ciepła
w albumie pamięci różańca pod krzyżem
i karmił smakami o których tylko dzisiaj marzę
zasypiam w jego oczach pod warstwami cienia
i widzę dom mój wśród kwiatów przy ścieżce
wychodzący z siebie na spotkanie ze mną
odświętną spowiedzią którą jak starą gazetę
odłożyłem na stos nieistotnych zdarzeń
o jeden most za daleko o chwilę za późno
miejsce
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: miejsce
Osobiście wolę krótkie formy i zdecydowanie poezje dramatyczną, wręcz na granicy bólu do granic możliwości, ale to kwestia mojego podejścia do życia i jego postrzegania.
Widzę więc wiersz o domu rodzinnym, gdzieś na wsi, oraz wielka tęsknotę za nim.
Sam w sobie temat nie jest dla mnie dość ciekawy, ale to też kwestia gustów, oczekiwań.
Pisze pod tym wierszem komentarz, bo widzę, że potrafi Pan opisywać wieś w sposób inny, niż jako dotychczasowe "pocztówki poetyckie", powielacze, schematy, szablony.
Widzę tutaj realną, świadomą tęsknotę za domem, słowa, które zupełnie nie są przypadkowe. To nie "wierszyk o wsi, bo o czymś trzeba, a weny nie ma", tylko historia na faktach, jak widzę w wierszu. Tęsknota, melancholia, wrażliwość, wszystko jest na swoim miejscu.
Fanem Pana poezji nie zostanę, bo zdecydowanie wolę krótsze formy i bardziej dramatyczną tematykę, ale podoba mi się, że ktoś potrafi opisywać wieś w taki nieszablonowy sposób(ostatnio anastazja o Bieszczadach, a teraz Pan
Pozdrawiam.
Widzę więc wiersz o domu rodzinnym, gdzieś na wsi, oraz wielka tęsknotę za nim.
Sam w sobie temat nie jest dla mnie dość ciekawy, ale to też kwestia gustów, oczekiwań.
Pisze pod tym wierszem komentarz, bo widzę, że potrafi Pan opisywać wieś w sposób inny, niż jako dotychczasowe "pocztówki poetyckie", powielacze, schematy, szablony.
Widzę tutaj realną, świadomą tęsknotę za domem, słowa, które zupełnie nie są przypadkowe. To nie "wierszyk o wsi, bo o czymś trzeba, a weny nie ma", tylko historia na faktach, jak widzę w wierszu. Tęsknota, melancholia, wrażliwość, wszystko jest na swoim miejscu.
Fanem Pana poezji nie zostanę, bo zdecydowanie wolę krótsze formy i bardziej dramatyczną tematykę, ale podoba mi się, że ktoś potrafi opisywać wieś w taki nieszablonowy sposób(ostatnio anastazja o Bieszczadach, a teraz Pan

Pozdrawiam.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
-
- Posty: 35
- Rejestracja: 01 sty 2013, 13:28
Re: miejsce
cieszę się,że mimo różnic w preferowanych formach i tematykach ,wiersz trafił tam gdzie trzeba
pozdrawiam zza miedzy

pozdrawiam zza miedzy



-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: miejsce
Piwo zawsze chętnie Panie "sąsiedzie" 



"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: miejsce
To piękny wiersz Januszu, pamięć o domu nigdy nie zostanie zapomniana. Podziwiam sposób pisania, proza prawie.
Pozdrawiam
Pozdrawiam

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
-
- Posty: 35
- Rejestracja: 01 sty 2013, 13:28
Re: miejsce
ślicznie dziękuję Czesiu - cieszę się że rozumiesz
pozdrawiam
pozdrawiam
