*** (śmiać się... )
-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37
*** (śmiać się... )
* * *
śmiać się
do białości
dziko
rozżarzać siebie
czy ktoś
kto patrzy z zewnątrz
może dostrzec przyczynę
małe ziarenko w brzuchu
nieudane poczęcie
sekunda
blask
którego znaczenie
mahomet odgadł
w jednej chwili
szaleństwo
gdy mrok cię rozpuszcza
i kości
białe aż czarne
wariacko
śmiać się
do białości
dziko
rozżarzać siebie
czy ktoś
kto patrzy z zewnątrz
może dostrzec przyczynę
małe ziarenko w brzuchu
nieudane poczęcie
sekunda
blask
którego znaczenie
mahomet odgadł
w jednej chwili
szaleństwo
gdy mrok cię rozpuszcza
i kości
białe aż czarne
wariacko
Ostatnio zmieniony 12 mar 2013, 15:21 przez ble, łącznie zmieniany 1 raz.
- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: *** (śmiać się... )
białe aż czarne - :-)
niezły wiersz, może ten śmiech na końcu, to trochę za dużo, ale cóż..
Pozdrawiam
niezły wiersz, może ten śmiech na końcu, to trochę za dużo, ale cóż..
Pozdrawiam
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: *** (śmiać się... )
nikt nie dostrzeże przyczyny, a jeśli dostrzeże to będzie objawienie
takie samo jak dostrzeżenie bieli w czerni i czerni w bieli, więc
przeważnie sami zostajemy ze swoim ziarenkiem w brzuchu
i pozostaje sie tylko rozżarzac, jak zawsze z ciekawością, Olu
Pozdrawiam:)
takie samo jak dostrzeżenie bieli w czerni i czerni w bieli, więc
przeważnie sami zostajemy ze swoim ziarenkiem w brzuchu
i pozostaje sie tylko rozżarzac, jak zawsze z ciekawością, Olu
Pozdrawiam:)
-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37
Re: *** (śmiać się... )
Masz rację, wyrzuciłam ostatni śmiechem_ pisze:białe aż czarne - :-)
niezły wiersz, może ten śmiech na końcu, to trochę za dużo, ale cóż..
Pozdrawiam
Rozżarzać się do ostatniego węgielkaAlek Osinski pisze:nikt nie dostrzeże przyczyny, a jeśli dostrzeże to będzie objawienie
takie samo jak dostrzeżenie bieli w czerni i czerni w bieli, więc
przeważnie sami zostajemy ze swoim ziarenkiem w brzuchu
i pozostaje sie tylko rozżarzac, jak zawsze z ciekawością, Olu
Pozdrawiam:)

Dzięki za czytanie

-
- Posty: 199
- Rejestracja: 20 lis 2012, 17:22
Re: *** (śmiać się... )
a jak już węgielek będzie to i żar i iskierka ... i ciekawa treść roziskrzy zaciekawi .. ;-))== 

- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: *** (śmiać się... )
byleby się tylko roziskrzyć, dalej buchnie płomieniemble pisze:śmiać się
do białości
dziko
rozżarzać siebie

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: *** (śmiać się... )
ano, Ble, jak to mówią: lepiej płonąć, niż się tlić...To jest pełnia zycia, to jest rozwijanie tego naszego "ziarenka" - w drzewo. I dobrze, bo na końcu nasze kości, co są "tak białe", stana się "aż czarne" - i nic z nich, z nas nie zostanie, prócz tej - energii...Ciekawy wiersz, do zamyślenia o tym, co z nas zanika, co zostaje...ble pisze: rozżarzać siebie

pozdrawiam najcieplej...
Ewa
-
- Posty: 102
- Rejestracja: 18 lut 2013, 20:00
Re: *** (śmiać się... )
Przyłączam się do gratulacji. Bardzo udany wiersz. Widzę konsekwencję w ujęciu tematu. Przewijają się dwa główne motywy - ognia i szaleństwa. A jedno dookreśla drugie.
Pozdrawiam, M.
Pozdrawiam, M.
jestem jak kubizm
a jest nas trzy
właściwie to mnie nie ma
a jest nas trzy
właściwie to mnie nie ma
-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37
Re: *** (śmiać się... )
Iskrzy boleśnie.Anastazja pisze:byleby się tylko roziskrzyć, dalej buchnie płomieniemble pisze:śmiać się
do białości
dziko
rozżarzać siebie
Dodano -- 12 mar 2013, 19:47 --
Ech, Ewuś jakoś mnie bolą te wiersze.Ewa Włodek pisze:ano, Ble, jak to mówią: lepiej płonąć, niż się tlić...To jest pełnia zycia, to jest rozwijanie tego naszego "ziarenka" - w drzewo. I dobrze, bo na końcu nasze kości, co są "tak białe", stana się "aż czarne" - i nic z nich, z nas nie zostanie, prócz tej - energii...Ciekawy wiersz, do zamyślenia o tym, co z nas zanika, co zostaje...ble pisze:rozżarzać siebie
To zupełnie nowy zbior wierszy, inny sposób pisania - sprawdzam tę drogę. Mam nadzieję, że będzie z sensem.neuro pisze:Przyłączam się do gratulacji. Bardzo udany wiersz. Widzę konsekwencję w ujęciu tematu. Przewijają się dwa główne motywy - ognia i szaleństwa. A jedno dookreśla drugie.
Dzięki wszystkim za komentarze
