*** (śmiać się... )

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
ble
Posty: 1124
Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37

*** (śmiać się... )

#1 Post autor: ble » 12 mar 2013, 9:57

* * *


śmiać się
do białości
dziko
rozżarzać siebie

czy ktoś
kto patrzy z zewnątrz
może dostrzec przyczynę

małe ziarenko w brzuchu
nieudane poczęcie

sekunda
blask
którego znaczenie
mahomet odgadł
w jednej chwili
szaleństwo
gdy mrok cię rozpuszcza
i kości
białe aż czarne
wariacko
Ostatnio zmieniony 12 mar 2013, 15:21 przez ble, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
em_
Posty: 2347
Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
Lokalizacja: nigdy nigdy

Re: *** (śmiać się... )

#2 Post autor: em_ » 12 mar 2013, 10:38

białe aż czarne - :-)
niezły wiersz, może ten śmiech na końcu, to trochę za dużo, ale cóż..
Pozdrawiam
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: *** (śmiać się... )

#3 Post autor: Alek Osiński » 12 mar 2013, 13:08

nikt nie dostrzeże przyczyny, a jeśli dostrzeże to będzie objawienie
takie samo jak dostrzeżenie bieli w czerni i czerni w bieli, więc
przeważnie sami zostajemy ze swoim ziarenkiem w brzuchu
i pozostaje sie tylko rozżarzac, jak zawsze z ciekawością, Olu

Pozdrawiam:)

ble
Posty: 1124
Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37

Re: *** (śmiać się... )

#4 Post autor: ble » 12 mar 2013, 15:25

em_ pisze:białe aż czarne - :-)
niezły wiersz, może ten śmiech na końcu, to trochę za dużo, ale cóż..
Pozdrawiam
Masz rację, wyrzuciłam ostatni śmiech
Alek Osinski pisze:nikt nie dostrzeże przyczyny, a jeśli dostrzeże to będzie objawienie
takie samo jak dostrzeżenie bieli w czerni i czerni w bieli, więc
przeważnie sami zostajemy ze swoim ziarenkiem w brzuchu
i pozostaje sie tylko rozżarzac, jak zawsze z ciekawością, Olu

Pozdrawiam:)
Rozżarzać się do ostatniego węgielka ;)

Dzięki za czytanie :rosa:

Halszka55
Posty: 199
Rejestracja: 20 lis 2012, 17:22

Re: *** (śmiać się... )

#5 Post autor: Halszka55 » 12 mar 2013, 16:40

a jak już węgielek będzie to i żar i iskierka ... i ciekawa treść roziskrzy zaciekawi .. ;-))== :)

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: *** (śmiać się... )

#6 Post autor: anastazja » 12 mar 2013, 18:27

ble pisze:śmiać się
do białości
dziko
rozżarzać siebie
byleby się tylko roziskrzyć, dalej buchnie płomieniem :ok:
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: *** (śmiać się... )

#7 Post autor: Ewa Włodek » 12 mar 2013, 18:57

ble pisze: rozżarzać siebie
ano, Ble, jak to mówią: lepiej płonąć, niż się tlić...To jest pełnia zycia, to jest rozwijanie tego naszego "ziarenka" - w drzewo. I dobrze, bo na końcu nasze kości, co są "tak białe", stana się "aż czarne" - i nic z nich, z nas nie zostanie, prócz tej - energii...Ciekawy wiersz, do zamyślenia o tym, co z nas zanika, co zostaje...
:ok:
pozdrawiam najcieplej...
Ewa

neuro
Posty: 102
Rejestracja: 18 lut 2013, 20:00

Re: *** (śmiać się... )

#8 Post autor: neuro » 12 mar 2013, 19:06

Przyłączam się do gratulacji. Bardzo udany wiersz. Widzę konsekwencję w ujęciu tematu. Przewijają się dwa główne motywy - ognia i szaleństwa. A jedno dookreśla drugie.
Pozdrawiam, M.
jestem jak kubizm
a jest nas trzy
właściwie to mnie nie ma

ble
Posty: 1124
Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37

Re: *** (śmiać się... )

#9 Post autor: ble » 12 mar 2013, 19:40

Anastazja pisze:
ble pisze:śmiać się
do białości
dziko
rozżarzać siebie
byleby się tylko roziskrzyć, dalej buchnie płomieniem
Iskrzy boleśnie.
Dodano -- 12 mar 2013, 19:47 --
Ewa Włodek pisze:
ble pisze:rozżarzać siebie
ano, Ble, jak to mówią: lepiej płonąć, niż się tlić...To jest pełnia zycia, to jest rozwijanie tego naszego "ziarenka" - w drzewo. I dobrze, bo na końcu nasze kości, co są "tak białe", stana się "aż czarne" - i nic z nich, z nas nie zostanie, prócz tej - energii...Ciekawy wiersz, do zamyślenia o tym, co z nas zanika, co zostaje...
Ech, Ewuś jakoś mnie bolą te wiersze.
neuro pisze:Przyłączam się do gratulacji. Bardzo udany wiersz. Widzę konsekwencję w ujęciu tematu. Przewijają się dwa główne motywy - ognia i szaleństwa. A jedno dookreśla drugie.
To zupełnie nowy zbior wierszy, inny sposób pisania - sprawdzam tę drogę. Mam nadzieję, że będzie z sensem.

Dzięki wszystkim za komentarze :)

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”