Po Polsku

[Damian Sawa]

za oknem coraz cieplej człowiek zaczyna myśleć o tym co przyniesie wiosna
na podwórkach dzieci kroją dżdżownice w pół
uczą się bycia złym a my dorośli patrzymy z przymrużeniem oka
bo w głowach teraz czynsz i coraz więcej niezałatwionych spraw

niedługo kolejne święta na Facebooku wpiszemy kilka życzeń
po całej sprawie zostaje rodzina z butelką wódki i wielkim żalem
opowiemy jak Zmartwychwstanie wcale nie pomaga
nad ranem będziemy latać samolotem
Bóg którego obgadaliśmy po pijaku zagrozi upadkiem
zaczniemy się bać
- później śmiech bo to tylko zły sen

Jurek płacze bo stracił pracę już nie wierzy
podobno w tym kraju bez tego nie można żyć
więc zostaje sznurek w skutek ucieczki
sąsiadki nazwą cię tchórzem i wyślą do diabła

na szczęście tobie wszystko jedno
wtapiasz się w niebo i obserwujesz świat
z tego miejsca wszystko wydaje się łatwiejsze

[Ewa Włodek]

Po Polsku - dlaczego masz przymiotnik z dużej litery, Damianie?

A wiersz - bardzo dobry obraz społeczeństwa, tego, co jest w wielu z nas i tego, co otacza wielu z nas...Niestety, smutne i gorzkie, ale - jest...

uśmiechy posyłam...
Ewa

[Sede Vacante]

Nie mój styl, nie lubię rozciągłych tekstów, ale u ciebie, w tym przypadku, mogę przymknąć oko, bo treść jest bardzo mądra. Taki "złośliwy" żart jest bardzo ciekawy, taki "po bandzie", bez owijania w bawełnę, a jednocześnie mówiący o faktach, więc zdecydowanie nie przesadzony.
Najprościej, sam gorzki realizm. Temat ciężki, ale opisany wcale nie ciężko. Czyta się jednym tchem, bez męczenia, wgryzania w sens słów. Intuicyjnie łapię przesłanie. I jest się nad czym zastanowić, a to wielka zaleta.
Są wiersze "o niczym", ale ten jest o czymś bardzo ważnym i nie do zignorowania.
Mimo stylu, który mi osobiście nie odpowiada, podoba mi się, zdecydowanie. Ze względu na bardzo ważną i dobrze "podaną" tematykę.

[coobus]

Wiosna i zapowiedź świąt na smutno, minorowo. To sprawa aury, tej szarości za oknem. Wiosna sama ten nastrój odmieni. Nie pamiętam roku, żeby tego nie zrobiła. Jest jak dziewczyna w letniej sukience, uśmiecham się na jej widok. I Tobie też tego życzą

[Bożena]

wskutek chyba razem- lub na skutek

szare zwykłe życie- ale obrazek smutny- czyżbyśmy już tak zobojętnieli-na zło, na święta, na śmierć sąsiada- gdzie ideały- nadzieja, że doczekamy lepszego świata- po polsku- synonim kipskości i beznadziei- tak czytam- serdeczności-

[anastazja]

na podwórkach dzieci kroją dżdżownice w pół

...kroją dżdżownice na pół

dobry wiersz, taki Twój bez ubierania g....w papierek. Realność, trochę wpleciona snem, no i puenta fajna.
Taka niby bez nadziei, wszystko mi jedno, ale czuć jakąś przyszłość. Dla mnie supcio.

Pozdrawiam

[Jarek B]

....a mi się nie podoba,taki oblekany na stare dupy płaszcz