zobacz kurwa twoja mać
za oknem osłoda
miażdży
nam dalej niż bliżej do hurtowni
w tym kurewsko zajebistym poczuciu humoru
nawet tonik rumiankowy bezalkoholowy
i te codzienne łachy do prasowania
mydliną spływające w czyste usta
nowo wiosennych krokusów
ogólnie jest ciepło
ogólnie ja to pierdolę
jak i kompletnie olewam
nasze jutro okradzione z wczoraj
goląc zarost
tęsknię za pierwszym
syfem na twarzy
ewką dającą dupy na strychu
za przewózkę na starej jawie
to chuj
naślinię papier
przykleję do twarzy
z cyganami
pójdę
masz w dupie dynamit
-
- Posty: 633
- Rejestracja: 23 mar 2012, 16:59
masz w dupie dynamit
"poezja wieków to gówno , jest żałosna.."
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: masz w dupie dynamit
Najpiękniejsze jest to, co się wydarzyło dawno i to, co się jeszcze nie wydarzyło.
Teraźniejszość zawsze wydaje się do dupy, dopóki nie przeminie, nie wymknie się z rąk.
Wspomnienia można podkolorować, wybrać te, które nam gwarantują duchowy komfort.
Przyszłość - można sobie wymarzyć. Mieć nadzieję, że wybierzemy to, co rzeczywiście uszczęśliwi ("pójść z cyganami", odzyskać wolność i beztroskę).
Tu i teraz okazuje się klatką, więzienną celą, bo angażuje bezpośrednio, zamyka w konieczności, więzi w rzeczywistości, na którą chwilowo nie mamy wpływu, przymusza do jakiegoś działania (najczęściej bezsensownego, rutynowego, nudnego, sprzecznego z wyobrażeniami i pragnieniami)... Stąd tymczasowość staje się źródłem frustracji...
To chyba ta przysłowiowa "nieznośna lekkość bytu"... Na tym ona polega...
Pozdrawiam,

Glo.
Teraźniejszość zawsze wydaje się do dupy, dopóki nie przeminie, nie wymknie się z rąk.
Wspomnienia można podkolorować, wybrać te, które nam gwarantują duchowy komfort.
Przyszłość - można sobie wymarzyć. Mieć nadzieję, że wybierzemy to, co rzeczywiście uszczęśliwi ("pójść z cyganami", odzyskać wolność i beztroskę).
Tu i teraz okazuje się klatką, więzienną celą, bo angażuje bezpośrednio, zamyka w konieczności, więzi w rzeczywistości, na którą chwilowo nie mamy wpływu, przymusza do jakiegoś działania (najczęściej bezsensownego, rutynowego, nudnego, sprzecznego z wyobrażeniami i pragnieniami)... Stąd tymczasowość staje się źródłem frustracji...
To chyba ta przysłowiowa "nieznośna lekkość bytu"... Na tym ona polega...
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 633
- Rejestracja: 23 mar 2012, 16:59