odkleja się twarz od twarzy
świt
zgorszone święte obrazy
zasypiają do następnej nocy
przeraźliwie skrzypiących łóżek
na szczęście nasz dom
ma jeszcze strych
a tam pierwsze źdźbła przedświtu
pachną wciąż sianem zagubionym
w prostocie uśmiechu
gdy przypomina się smak
niedojrzałych owoców zza płotu
świtem
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: świtem
Początek rewelacyjny, później trochę gubię znaczenie wiersza, jego przekaz.
Ale poświęcę mu jeszcze chwilę i rozgryzę
Czy chodzi o opis seksu dzikiego, ale już nie z tą świeżością w miłości, jaka była między dwojgiem ludzi dawno, gdy byli jeszcze młodzi?
Taki seks zwierzęcy, ale/oraz machinalny, bez uczucia wyższego?
Tak to odczytuję po zastanowieniu.
Całość bardzo przypadła mi do gustu.
Ale poświęcę mu jeszcze chwilę i rozgryzę

Czy chodzi o opis seksu dzikiego, ale już nie z tą świeżością w miłości, jaka była między dwojgiem ludzi dawno, gdy byli jeszcze młodzi?
Taki seks zwierzęcy, ale/oraz machinalny, bez uczucia wyższego?
Tak to odczytuję po zastanowieniu.
Całość bardzo przypadła mi do gustu.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: świtem
pierwsza cząstka - "tu i teraz", że tak powiem - peeli, ich mocno fizyczny związek;
druga cząstka - "kiedyś" jednego z peeli - wspomnienie dawnego uczucia, zauroczenia lub może tylko porównanie niedojrzałej, niesmiałej fizyczności, z tą dojrzała, rozpasaną?
Takie mi się refleksje nasunęły przy lekturze...
pozdrawiam serdecznie...
Ewa
druga cząstka - "kiedyś" jednego z peeli - wspomnienie dawnego uczucia, zauroczenia lub może tylko porównanie niedojrzałej, niesmiałej fizyczności, z tą dojrzała, rozpasaną?
Takie mi się refleksje nasunęły przy lekturze...

pozdrawiam serdecznie...
Ewa