Bez serca

[Julka]

Nicol

Masz rację, niewielka między nimi różnica,
bo na jedna i drugą można umrzeć

Ewuś

Strach się śmiać

kamyczku

To dobrze, że masz humor,
bo ja jeszcze walczę ze

Marylko

Poczytać tak, ale chorować
Serdecznie dziękuję miłym gościom

[skaranie boskie]

Miłość, choroba...
Wszystko jedno. Przecież ta pierwsza to też choroba.
Dwoje zdrowych ludzi do łóżka zapędzi...
Ale wiersz udowadnia, że Julka chora była, gdy pisała.
Mam nadzieję, że następne będą zdrowsze.
A to na lekarstwo

[jacek placek]

Ojej Julka! Ale powiedz, że już wyzdrowiałaś, bo jak nie to my tu mamy z Plackiem takie lekarstwo, co nawet zamarzniętych stawia na nogi. Naturalne jest i żadnej chemii w nim nie uświadczsyz. Wiem bo sami zbieralim zioło i zalewali wywarem z beczki. A wywar nie jakiś tam z cukru i drożdzy był, tylko ślachetny, z kartofli ijabłek antonówek własnego chowu. A takiego ma kopa że trzy dni do tyłu chodzilim jednego razu.

[Julka]

skaranie
Jacku

Ale mi lekarstwo podpowiadacie

Po nim już żadnych wierszy Julka by nie napisała,
chwilę byłoby a potem klops.
Dzięki za komentarze i za
Wyzdrowiałam już całkiem.