wybacz moja święta
lepiej nie mogłem tego spierdolić
mam do wieczności mniej niż dwa kroki
twój kwiat
rozrósł się na trzy
i czasem podlewam
gdy kona ja też
nie próżnuję
sprowadzam następne
podobne tobie
i kręcą
włoskie lody
watę cukrową
cokolwiek
przypomina mi ciebie
widokówka z rucianej nidy
wędkowanie w orgiach
z joko ono
wiem
dzieło sztuki
nie musi być wierszem
może być pustelnią
dla jana gołosłowiem
ale żeby je dokończyć
musi być zdeptane
stopami wiernych
a gdy rozmijam się z prawdą
tęsknię za moją pierwszą
która wyrzeźbiła plan
którą zostawiłem
w świetlanej wieży
by rozłożone płótno
złapało oddech
na tacy
rysy
-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: rysy twarzy
Jarek wiersz "o życiowych przepaściach" także dla Ciebie
między innymi
pod wpływem tego o czym i jak piszesz
do Twoich wierszy konkretnie odniosę się później bo .. real wzywa i wracam dopiero jutro
między innymi
pod wpływem tego o czym i jak piszesz
do Twoich wierszy konkretnie odniosę się później bo .. real wzywa i wracam dopiero jutro
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: rysy twarzy
może byc - wieloznaczne, ale ja - w kontekście wiersza - "czytam" tutaj pierwszą kobietę peela - i tak zwane "prawo pierwszych połączeń" - człowiek ponoć nigdy nie jest od tego woalny i w każdym kolejnym "połączeniu" szuka czegoś z tego - "pierwszego". Nieraz - febrycznie...Jarek B pisze: a gdy rozmijam się z prawdą
tęsknię za moją pierwszą
która wyrzeźbiła plan


pozdrawiam serdecznie...
Ewa