podróż sentymentalna
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
-
- Posty: 302
- Rejestracja: 24 mar 2013, 20:18
podróż sentymentalna
zabiorę ciebie w podróż niezwykłą niecodzienną
gdzie myśli cichych modrych nie dotknie zła bezsenność
a marzeń tych najskrytszych daję ci święte słowo
podstępny wąż nie zniszczy sczezł ze zmiażdżoną głową
drogą pośród kolorów gdzie chowa się zwyczajność
lecz mimo wszystko w podróż w podróż sentymentalną
rozcięłaś wrzaskiem przestrzeń choć były fochy zgrzyty
na przekór wszystkim jesteś a ja już byłem przy tym
widziałem czułe słowa jak umierały w krzyku
ginęło gdzieś w przestworzach kwilące mamo przytul
a potrzeb niemowlaka przy wódce nic nie zliczy
i słońce się nie śmieje lecz płacze wraz z księżycem
przedszkole całe w sińcach bo strach mieszkaniem trzęsie
znów rany obmywają matczyne drżące ręce
gdy wraca zły to bije gdy dobry niech do licha
na mamie poleguje a potem cię dotyka
aż raz błysnęła wściekłość nóż zmienił wiele znaczeń
nie umiał nikt powiedzieć mamusi nie zobaczysz
wokoło chłód przedmiotów samotność łzawi oczy
ponury jest dom dziecka lecz zwrotem los zaskoczył
już przyszła jakaś para pogodna bardzo miła
na święta wzięli zaraz moc życzeń się ziściła
choć w szkole sypią szóstki talentem skrzy natura
zawistne szepty słyszysz żeś gorsza bo z bidula
dorastasz pełna wdzięku otwierasz życia strony
a pragnień świat dziewczęcych zamknięty niespełniony
marzyłaś o chłopaku co stworzy cichą przystań
lecz drań się napatoczył bezwzględnie wykorzystał
kompleksy zżarły myśli i o mnie nawet nie wiesz
wyśmiejesz tych co mówią że Jezus kocha ciebie
zaś ludzi nienawidzisz za wszystkie mroczne sprawy
uczynni pomagają za darmo pierwsze dragi
rytm chwil nieujarzmionych kolejne działki tworzą
pracujesz na ulicy by wstrzyknąć złudną błogość
chcesz zabić się z rozpaczy bo szatan zabrał wszystko
zdążyli udaremnić psycholog z egzorcystą
ten chłopak wyleczony dla ciebie miły czuły
psychiatryk dusze złączył nie mogłaś mu nie ulec
gdzieś praca się znalazła i wynajęty kącik
zatarła przeszłość pamięć żyjecie od początku
a miłość niczym róża kolejne chyli płatki
oboje pracujecie by wam się działo łatwiej
powracasz niczym wielbłąd przechodzisz na zielonym
pisk opon zgrzyt hamulców coś rzuca w lewą stronę
ten ból niesamowity urwany krzyk do nieba
cierpienie znika migiem mamę i mnie dostrzegasz
zakupy wyleciały i nikt ich nie pozbiera
z ostrym wyrzutem patrzysz dlaczego tu i teraz
nie wiem przed nami podróż niezwykła niecodzienna
gdzie myśli cichych modrych nie dotknie zła bezsenność
a marzeń tych najskrytszych daję ci święte słowo
podstępny wąż nie zniszczy sczezł ze zmiażdżoną głową
drogą pośród kolorów gdzie chowa się zwyczajność
lecz mimo wszystko w podróż w podróż sentymentalną
gdzie myśli cichych modrych nie dotknie zła bezsenność
a marzeń tych najskrytszych daję ci święte słowo
podstępny wąż nie zniszczy sczezł ze zmiażdżoną głową
drogą pośród kolorów gdzie chowa się zwyczajność
lecz mimo wszystko w podróż w podróż sentymentalną
rozcięłaś wrzaskiem przestrzeń choć były fochy zgrzyty
na przekór wszystkim jesteś a ja już byłem przy tym
widziałem czułe słowa jak umierały w krzyku
ginęło gdzieś w przestworzach kwilące mamo przytul
a potrzeb niemowlaka przy wódce nic nie zliczy
i słońce się nie śmieje lecz płacze wraz z księżycem
przedszkole całe w sińcach bo strach mieszkaniem trzęsie
znów rany obmywają matczyne drżące ręce
gdy wraca zły to bije gdy dobry niech do licha
na mamie poleguje a potem cię dotyka
aż raz błysnęła wściekłość nóż zmienił wiele znaczeń
nie umiał nikt powiedzieć mamusi nie zobaczysz
wokoło chłód przedmiotów samotność łzawi oczy
ponury jest dom dziecka lecz zwrotem los zaskoczył
już przyszła jakaś para pogodna bardzo miła
na święta wzięli zaraz moc życzeń się ziściła
choć w szkole sypią szóstki talentem skrzy natura
zawistne szepty słyszysz żeś gorsza bo z bidula
dorastasz pełna wdzięku otwierasz życia strony
a pragnień świat dziewczęcych zamknięty niespełniony
marzyłaś o chłopaku co stworzy cichą przystań
lecz drań się napatoczył bezwzględnie wykorzystał
kompleksy zżarły myśli i o mnie nawet nie wiesz
wyśmiejesz tych co mówią że Jezus kocha ciebie
zaś ludzi nienawidzisz za wszystkie mroczne sprawy
uczynni pomagają za darmo pierwsze dragi
rytm chwil nieujarzmionych kolejne działki tworzą
pracujesz na ulicy by wstrzyknąć złudną błogość
chcesz zabić się z rozpaczy bo szatan zabrał wszystko
zdążyli udaremnić psycholog z egzorcystą
ten chłopak wyleczony dla ciebie miły czuły
psychiatryk dusze złączył nie mogłaś mu nie ulec
gdzieś praca się znalazła i wynajęty kącik
zatarła przeszłość pamięć żyjecie od początku
a miłość niczym róża kolejne chyli płatki
oboje pracujecie by wam się działo łatwiej
powracasz niczym wielbłąd przechodzisz na zielonym
pisk opon zgrzyt hamulców coś rzuca w lewą stronę
ten ból niesamowity urwany krzyk do nieba
cierpienie znika migiem mamę i mnie dostrzegasz
zakupy wyleciały i nikt ich nie pozbiera
z ostrym wyrzutem patrzysz dlaczego tu i teraz
nie wiem przed nami podróż niezwykła niecodzienna
gdzie myśli cichych modrych nie dotknie zła bezsenność
a marzeń tych najskrytszych daję ci święte słowo
podstępny wąż nie zniszczy sczezł ze zmiażdżoną głową
drogą pośród kolorów gdzie chowa się zwyczajność
lecz mimo wszystko w podróż w podróż sentymentalną
Ostatnio zmieniony 27 mar 2013, 7:22 przez nienażarty, łącznie zmieniany 1 raz.
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: podróż sentymentalna
Nie da się ukryć - przegadane .
Ale to przegadanie niezwykle solidne złożone .
Niestety obszerność tekstu kładzie sens przekazu .
Czytelnik się męczy . " Im więcej tym lepiej " w tym wypadku zawodzi .
Niemniej zajrzałem z ciekawością .
Z uszanowaniem L.G.
Ale to przegadanie niezwykle solidne złożone .
Niestety obszerność tekstu kładzie sens przekazu .
Czytelnik się męczy . " Im więcej tym lepiej " w tym wypadku zawodzi .
Niemniej zajrzałem z ciekawością .
Z uszanowaniem L.G.
-
- Posty: 302
- Rejestracja: 24 mar 2013, 20:18
Re: podróż sentymentalna
przegadany to on akurat nie jestLeon Gutner pisze:Nie da się ukryć - przegadane .
Ale to przegadanie niezwykle solidne złożone .
Niestety obszerność tekstu kładzie sens przekazu .
Czytelnik się męczy . " Im więcej tym lepiej " w tym wypadku zawodzi .
Niemniej zajrzałem z ciekawością .
Z uszanowaniem L.G.
nie wiem o co idzie czy przegadanie może być "niezwykle solidnie złożone" już jeśli to niezwykle solidnie proste
Już ktoś mi napisał, że tekst za obszerny i właściwie czytając środek zapomniał co było na początku
Porusza wiele problemów i stanowi pewną całość
pozdrawiam
-
- Posty: 998
- Rejestracja: 30 paź 2011, 21:10
Re: podróż sentymentalna
nienażarty
Wiersz też jest nienażarty.
Jest w nim ogromny ból osoby z tego nieznanego wielu ludziom świata.
Ale ten świat istnieje, kto go dotknął, kto się o niego potknął,
z głębi duszy chce się podzielić z innymi tym, o czym może nie mają pojęcia.
Uczucia nie są modne w dzisiejszym świecie, nie są modne w codziennym życiu, to też i w poezji nie znajdują poklasku, a wręcz są ganione, jako egzaltacja.
Przeczytałam cały i nie tylko raz, ale muszę Ci powiedzieć, że jeżeli chcesz pisać na tego typu portalu, o dość wysokiej randze poziomu literackiego, niestety musisz zmienić zapis swoich wierszy, według panujących tu wymogów.
Widać, że masz szansę na pisanie dobrych wierszy, jednak postaraj się ograniczyć ich długość koniecznie i staraj się pisać zwięźlej, wtedy bardziej dotrzesz do czytelnika.
Znam, życie od strony cierpienia, dlatego bliski mi Twój tragicznie brzmiący wiersz.
Pozdrawiam serdecznie
Wiersz też jest nienażarty.
Jest w nim ogromny ból osoby z tego nieznanego wielu ludziom świata.
Ale ten świat istnieje, kto go dotknął, kto się o niego potknął,
z głębi duszy chce się podzielić z innymi tym, o czym może nie mają pojęcia.
Uczucia nie są modne w dzisiejszym świecie, nie są modne w codziennym życiu, to też i w poezji nie znajdują poklasku, a wręcz są ganione, jako egzaltacja.
Przeczytałam cały i nie tylko raz, ale muszę Ci powiedzieć, że jeżeli chcesz pisać na tego typu portalu, o dość wysokiej randze poziomu literackiego, niestety musisz zmienić zapis swoich wierszy, według panujących tu wymogów.
Widać, że masz szansę na pisanie dobrych wierszy, jednak postaraj się ograniczyć ich długość koniecznie i staraj się pisać zwięźlej, wtedy bardziej dotrzesz do czytelnika.
Znam, życie od strony cierpienia, dlatego bliski mi Twój tragicznie brzmiący wiersz.
Pozdrawiam serdecznie

- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: podróż sentymentalna
Chyba rzeczywiście nie wiesz .nienażarty pisze:nie wiem o co idzie
Masz narzędzie i nie da się ukryć .
Proponuję tylko nie zamęczać " całością " czytelnika .
Idzie o to aby w kilku słowach opowiedzieć to co się czuje .
Jako optymista nie przypadam za rymowanymi epopejami cierpienia .
Tyle
Z uszanowaniem L.G.
-
- Posty: 302
- Rejestracja: 24 mar 2013, 20:18
Re: podróż sentymentalna
dziękuję, może i mam szansę na pisanie dobrych wierszy. A tu jak się zdążyłem zorientować są bardzo wysokie progi. No cóż najwyżej mnie wywalą. Jak byś mi trochę o panujących tu wymogach powiedziała, to będę wdzięczny. Może nie podołam i odejdę z nosem na kwintę.Julka pisze:nienażarty
Wiersz też jest nienażarty.
Jest w nim ogromny ból osoby z tego nieznanego wielu ludziom świata.
Ale ten świat istnieje, kto go dotknął, kto się o niego potknął,
z głębi duszy chce się podzielić z innymi tym, o czym może nie mają pojęcia.
Uczucia nie są modne w dzisiejszym świecie, nie są modne w codziennym życiu, to też i w poezji nie znajdują poklasku, a wręcz są ganione, jako egzaltacja.
Przeczytałam cały i nie tylko raz, ale muszę Ci powiedzieć, że jeżeli chcesz pisać na tego typu portalu, o dość wysokiej randze poziomu literackiego, niestety musisz zmienić zapis swoich wierszy, według panujących tu wymogów.
Widać, że masz szansę na pisanie dobrych wierszy, jednak postaraj się ograniczyć ich długość koniecznie i staraj się pisać zwięźlej, wtedy bardziej dotrzesz do czytelnika.
Znam, życie od strony cierpienia, dlatego bliski mi Twój tragicznie brzmiący wiersz.
Pozdrawiam serdecznie
pozdrawiam
ps. ten wiersz musi być taki jaki jest, stanowi pewną całość, zadaje pewne retoryczne pytania.
w założeniach miał sprać dobrodusznego czytelnika po gębie - może się nie udało trudno.
Dodano -- 26 mar 2013, 18:10 --
Leo - trzeba pisać różne kawałki, a nie przyzwyczajać czytelnika do szufladkiLeon Gutner pisze:Chyba rzeczywiście nie wiesz .nienażarty pisze:nie wiem o co idzie
Masz narzędzie i nie da się ukryć .
Proponuję tylko nie zamęczać " całością " czytelnika .
Idzie o to aby w kilku słowach opowiedzieć to co się czuje .
Jako optymista nie przypadam za rymowanymi epopejami cierpienia .
Tyle
Z uszanowaniem L.G.
Masz prawo nie lubić epopei.
pozdrawiam
-
- Posty: 998
- Rejestracja: 30 paź 2011, 21:10
Re: podróż sentymentalna
nienażarty
Ten wiersz można interpretować jak komu psuje.
Można widzieć w nim dramatyczne życie dziecka i pechowej dorosłej osoby.
Można widzieć okrutne postępowanie najbliższych,
może być odzwierciedleniem złych cech, niewidocznych gołym okiem w społeczeństwie.
Po przeczytaniu Twoich dalszych wierszy, jestem pewna,
że będziesz błyszczeć wśród gwiazd Ósmego piętra.
Ja nie jestem gwiazdą, ale już Cię zapraszam na
Ten wiersz można interpretować jak komu psuje.
Można widzieć w nim dramatyczne życie dziecka i pechowej dorosłej osoby.
Można widzieć okrutne postępowanie najbliższych,
może być odzwierciedleniem złych cech, niewidocznych gołym okiem w społeczeństwie.
Po przeczytaniu Twoich dalszych wierszy, jestem pewna,
że będziesz błyszczeć wśród gwiazd Ósmego piętra.

Ja nie jestem gwiazdą, ale już Cię zapraszam na

- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: podróż sentymentalna
I to jest właściwie podejście do sprawynienażarty pisze:Masz prawo nie lubić epopei.

Z uszanowaniem L.G.
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: podróż sentymentalna
Podzielam zdanie Leonka - wiersz za obszerny, dlatego faktycznie brnie się przez niego jak przez tasiemcową sagę rodzinną i w konsekwencji temat zaczyna nużyć.
Poza tym forma dystychu ma to do siebie, że po pewnym czasie brzmi już monotonnie, niemal usypiająco.
Na marginesie:
Można wyrównać, dając:
- powracasz niczym wielbłąd/przechodzisz na zielonym = 14/7/7
W sumie - rozumiem przekaz, ale wiersz mnie nie porwał.
Wolę inny rodzaj rymów i mniej opisowe utwory.
Miłego
Poza tym forma dystychu ma to do siebie, że po pewnym czasie brzmi już monotonnie, niemal usypiająco.
Na marginesie:
Masz o jedną sylabę mniej w tym wersie - 13/6/7 - a powinno być 14/7/7.nienażarty pisze:wracasz niczym wielbłąd przechodzisz na zielonym
Można wyrównać, dając:
- powracasz niczym wielbłąd/przechodzisz na zielonym = 14/7/7
Źle brzmi ten rym wewnętrzny "głową/drogą".nienażarty pisze:podstępny wąż nie zniszczy sczezł ze zmiażdżoną głową
drogą pośród kolorów
W sumie - rozumiem przekaz, ale wiersz mnie nie porwał.
Wolę inny rodzaj rymów i mniej opisowe utwory.
Miłego

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
-
- Posty: 302
- Rejestracja: 24 mar 2013, 20:18
Re: podróż sentymentalna
tyle razy czytałem i nie zauważyłem - dzięki
ten przypadkowy rym nie przeszkadza
bronię się przed szufladką i próbuję różnych form
dzięki za wizytę i uwagi
pozdrawiam
ten przypadkowy rym nie przeszkadza
bronię się przed szufladką i próbuję różnych form
dzięki za wizytę i uwagi

pozdrawiam