blues na boga i skaranie

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
JSK
Posty: 361
Rejestracja: 02 lis 2011, 13:28

Re: blues na boga i skaranie

#31 Post autor: JSK » 26 lis 2011, 13:30

tea pisze: Krytyk i impotent
z jednej są parafii -
obaj wiedzą jak,
żaden nie potrafi.
Krytykami są ludzie (przynajmniej obecnie) świetnie piszący, że wymienię Żuliński, Sosnowski, Wencel, Foks, Maliszewski, Mueller i wielu, wielu innych.
Tak więc wierszyk, nie na miejscu raczej, a wymyślony przez tych, którzy za brak własnego talentu winili najczęściej krytykę, że się nie poznała na "geniuszu".

Pozdrawiam :rosa:

tea
Posty: 413
Rejestracja: 06 lis 2011, 22:15

Re: blues na boga i skaranie

#32 Post autor: tea » 26 lis 2011, 13:30

:bravo: Sokratrex!

Dodano -- 26 lis 2011, 13:32 --

widzisz, wierszyk zapewne powstał jako reakcja na zachowanie jakiegoś krytyka. Na szczęście nie ja jestem autorem.

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: blues na boga i skaranie

#33 Post autor: Miladora » 26 lis 2011, 13:35

Ano, często tak bywa, że już się pasie... :smoker:

Ja wyznaję pogląd, że - 1. wszystkiego trzeba w życiu spróbować (i nie mam tu na myśli absolutnie skrajnych rzeczy typu jakichś dewiacji) - a 2. żeby coś dobrze zrozumieć i ocenić nie wystarcza sama teoria. Samemu też trzeba złapać za pióro czy pędzel.
:vino:
Michu pisze:Tylko ludziom, którzy już znaleźli się na świeczniku,
więcej uchodzi płazem mało, bywają podziwiani?
Zapomniałeś o jednym, Michu - to była dla nich zabawa, a moralność w każdej epoce różniła się od siebie.
Stąd Kochanowski czy Brantome mogli swobodnie publikować swoje "bezeceństwa", a Fredro krążył w obiegu zamkniętym. ;)
Michu pisze:Poezja jest świątynią, tylko poetów.
Poezja nie jest świątynią. Jest odwzorowaniem życia. :)
Michu pisze:Życzę miejsca na świeczniku. Serio!
A dziękuję serdecznie. Tylko nie mam jakoś ambicji do tego. Wolę bawić się kameralnie. :)
Nie ma krytyków na Parnasie!
Są tylko twórcy w ścisłym znaczeniu
tego słowa i to nierzadko, dzięki krytykom.
W zasadzie nie ma. Ale często sami krytycy uważają, że są. Zresztą, oddając im sprawiedliwość, w każdym zawodzie istnieją artyści, rzemieślnicy i partacze. Artyści zawdzięczają im równie wiele, jak swojej publiczności, i równie dużo czasem nie zawdzięczają. Chociaż wiadomo, że ostra, zjadliwa krytyka potrafi przyciągnąć tyle samo ciekawskich odbiorców, jak ta najpochlebniejsza. Ale to zahacza już o sprawę reklamy. No i o finanse. ;)

:vino:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Awatar użytkownika
P.A.R.
Posty: 2093
Rejestracja: 06 lis 2011, 10:02

Re: blues na boga i skaranie

#34 Post autor: P.A.R. » 26 lis 2011, 13:45

mogę się Mila spierać z Tobą do upadłego
ale nie pod tym bluesem ...

o kurwa ... co ja plotę ...
:lol:

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: blues na boga i skaranie

#35 Post autor: Miladora » 26 lis 2011, 14:10

P.A.R. pisze:o kurwa ... co ja plotę ...
Ach, pleć mi pleć w ten sposób
i możesz z "kurwą" nawet
nie odPARuję ciosów
kiedy ich nie ma...
prawie


:tan:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”