Robinson K.

[Sede Vacante]

Na samym końcu
nie zabraknie mi ciszy.
Rozłożę skrzydła porozrywane oddechami
tych, którzy kochają.
Raz jeszcze pozwolę sobie uwierzyć, że nie umarłem.

Wtedy,
gdy nikt się o mnie nie upominał
i teraz,
gdy samotność nie ustaje w prześladowaniu.
Zapłaciłem ci tyle razy! Idź się szmacić do innego świata.

Na samym końcu zapłaczę
bez wstydu.
Uzależniony od bólu leczonego...
...o nie! O tobie już dziwko pisałem.
Nie zasługujesz na więcej słów.

[JuPit]

Porównanie śmierci z dziwka bo tak to odebrałem podaba mi się podkreśla negatywne emocje jakie temu towarzyszą

[Hosanna]

jupit - nie wiem jak Sede ale dla mnie śmierć to nie dziwka
Poważam śmierć

Dziwką zdaje mi się to w nas - co nas zdradza
czego się wstydzimy
co idzie na łatwiznę

Sede
Podoba mi się to pragnienie żeby na końcu zapłakać bez wstydu
Płaczem czystym jak nasze najgłębsze pragnienie dobra piękna i sprawiedliwości

i uzależnione od bólu leczonego
ból uzależnia
jeśli się go zazna za dużo
potem

trudno bez niego żyć

Pozdrawiam

[Gloinnen]

ból uzależnia
jeśli się go zazna za dużo
potem

trudno bez niego żyć

I oto już jest kolejny wiersz...

Przenikliwie, trafne spojrzenie.

Prawda - nomen omen - do bólu. Ból potrafi stać się jak ciepłe, bezpieczne gniazdo. Wiem coś o tym.



Glo.

[Sede Vacante]

Dziękuję wam za opinie i dyskusję.
Z tym bólem, to rzeczywiście, trzeba będzie pomyśleć o kolejnym wierszu.
A to rzeczywiście prawda. Kiedyś, dawno temu, pisałem o "bólu, narkotyku szlachetnym".

Jeszcze co do "dziwki" Hosanno - chodzi o samotność.

[anastazja]

trafia Sede, supcio.

[ono]

mocno rozkręciłeś się po pierwszej zwrotce! - bardzo maleńko przemyśl tą pierwszą - w niej wszystko jest, tylko zrób drobniutki retusz i bę4dzie fantastycznie

[Gajka]

Sede
Smutno lecz cóż ........c`est la vie

[Sede Vacante]

Dzieki wszystkim za opinie.

bardzo maleńko przemyśl tą pierwszą - w niej wszystko jest, tylko zrób drobniutki retusz i bę4dzie fantastycznie

Nie skończyłeś myśli. Co mam konkretnie twoim zdaniem dopracować?

[Gloinnen]

Sede, chyba chodzi o literówkę...