zjawki

[Jarek B]

moja gwiazda
nie nosi majtek

jest mała
służy pomocą

chętnie rozkłada
potknięcia na raty

na dowód
zatrata

[Gloinnen]

moja gwiazda
nie nosi majtek

jest mała
służy pomocą

chętnie rozkłada
potknięcia na raty

To jest dobre.

Pokombinowałabym jeszcze z zakończeniem.

"na raty"/"na dowód" - źle brzmi powtórzone "na".

Moim zdaniem ten wiersz mówi o ludzkiej słabości i o prawie do niej. Potrzebne jest nam to prawo, bo przecież virtus in infirmitate perficitur. Gdyby nie było potknięć, nie byłoby też podnoszenia się, nauki, wrastania. Warto mieć przy sobie zawsze taką "gwiazdę" - bliską osobę, przyjaciela, albo po prostu - nadzieję, światełko, cel w życiu, okruch optymizmu... Gwiazda symbolizuje przyszłość, przewodnictwo, drogowskaz, opiekę. Bez tego źródła nie będziemy mieli siły dźwigać się z rat, jakie trzeba spłacać za zaciągnięte długi.



Glo.

[Jarek B]

...Glo ...nikt tego nie wyłuszczyłby lepiej niż...sama Królowa:)...uściski

[Gloinnen]

nikt tego nie wyłuszczyłby lepiej

Wręcz przeciwnie. Najlepiej to robi wiersz. Czytelnik tylko czyta.

[Jarek B]

...cenię skromność...lecz swoje wiem - pozdrówka

[Katrina]

Uchowaj Panie Boże od bycia dla kogoś taką "gwiazdą",

w obliczu takich relacji lepiej już zamieszkać w lesie, owce i krowy paść.

[Ewa Włodek]

gwiazda przewodnia - myślę, że każdy ją ma, sztuką jest ją dojrzeć, odkryć, i nie ważne, Bóg to, bożek czy drugi człowiek, byle - była i wskazywała drogę. A jak już nam zabłyśnie na naszym osobistym niebie czy inszym firmamencie - rozliczymy się powoli z naszych potknięć, do końca, rzetelnie. I zaczniemy - po nowemu, wyciagająć wnioski z tego, co było i ucząc się na błędach...Tak mi się pomyślało, jal Cię dziś czytałam...

pozdrawiam serdecznie...
Ewa