zadaj mi sen którego nie udźwignę

[Alek Osiński]

*
gdy siedzi na krześle trudno nawet poznać
że nie ma nóg
do perfekcji opanował sztukę wstawania
jednym sprężystym ruchem
na wszelki wypadek
wraca z paczką kumpli route 66
mimo że piją jak wściekli
on nie - to oczywiste
mógłby prowadzić w ciemno
nawet teraz

ta którą wtedy poznał jest z nim do dzisiaj
przynajmniej ma wymówkę


**
podniecam się gdy myślę o Bogu
o jego matce o tym że być może
nie jest między nami tak
jak powinno

innym razem wychodzę z nim na jezioro
chociaż na razie skute jest lodem
tylko kwestia czasu jak wybuchnie bunt
a Jezus powie nie znam was

niedobrze jest odbierać dzieciom
i rzucać psu a jednak

wciąż pcha mi język do gardła
chociaż wie
że nie mogę się odgryźć

[SamoZuo]

Wyraziście i ciekawie napisane

Pozdrawiam

[Arti]

[Alek Osiński]

SamoZuo, Arti
dzięki za czytanie

Pozdrawiam

[Boogie]

[Alek Osiński]

Dzięki Boogie
Zdrowia

[meandra]

gdy siedzi na krześle trudno nawet poznać

zrezygnowałabym z "nawet", Alku.

poza tym świetnie napisana historia.

pozdrawiam cieplutko

[Wrzosowa]

Bardzo na "TAK"!

A najbardziej końcówka.

Pozdrawiam, Wrzos.

[Alek Osiński]

Masz rację Ewo wywalę "nawet"
Dziękuję


Wrzosie, też dziękuję


Pozdrawiam

[Beata]

Pomyślałam o filmie "Zapach kobiety". Gdyby nie to, że Al Pacino gra w nim ślepca, a nie chromego, to właściwie wszystko inne by się zgadzało.
Spoglądam jednak na tytuł i wracam do pionu - skoro ma być śnienie, ciężkie, trudne do wyjaśnienia, to w tym kontekście odczytuję zakończenie. Tajemnice można próbować opisać, ale niekoniecznie zrozumieć.
Ciekawy wiersz, zatrzymuje.