O pięknie
Gdzie ma go szukać oślepły wędrowiec,
o białej lasce w zachwyty ubogi.
On nam ze swadą słowem nie opowie,
choć niestrudzenie zdąża w jego progi.
Czeka jak więzień za murami celi,
na wolność, z której światło się wyłoni.
Słyszane co dzień, ciemną noc z nim dzieli
w wyobrażeniu i dotyku dłoni.
Ociemniałymi bywają widzący.
(Bez wrażliwości zmysłów nie nasyci.)
Ich wszystko na nie - wizję piękna mąci.
W duchowej pustce mkną w pościg za niczym.
Czemu aż krzyczy byśmy je poznali -
Jesteśmy życiem i jego zasłoną.
Piękno to wieczność, mówił Gibran Khalil
Wieczność i piękno – Matki Ziemi łono.
O pięknie
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: O pięknie
Pamiętam ten wiersz. 
Miło przeczytać ponownie, Aleguniu.
Takie drobnostki:
- (Bez wrażliwości zmysłów nie nasyci.) - bez nawiasu sugeruję.
- Ich wszystko na nie - wizję piękna mąci. - tu by się kursywa przydała "Ich wszystko na nie - wizję piękna mąci".
Aha:
- ... za niczym.
Czemu aż krzyczy(,) byśmy je poznali - dodatkowy rym się zrobił i wpada to na siebie. Może coś innego za "krzyczy"?
- Czemu tak woła, byśmy je poznali?
Zdrowie wierszy

Miło przeczytać ponownie, Aleguniu.

Takie drobnostki:
- (Bez wrażliwości zmysłów nie nasyci.) - bez nawiasu sugeruję.
- Ich wszystko na nie - wizję piękna mąci. - tu by się kursywa przydała "Ich wszystko na nie - wizję piękna mąci".
Aha:
- ... za niczym.
Czemu aż krzyczy(,) byśmy je poznali - dodatkowy rym się zrobił i wpada to na siebie. Może coś innego za "krzyczy"?
- Czemu tak woła, byśmy je poznali?
Zdrowie wierszy

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)