Prześlizgujesz mi się jak mgiełka,
której schwytać nie sposób rękoma,
gonię wzrokiem wśród tłumu, co zgiełkiem
poprzesłaniał mi postać znajomą.
Już, już czuję pod palcem tę gładkość,
nozdrza ślad twój wdychają na zapas,
choć widuję cię tak bardzo rzadko
znam na pamięć ten drogi mi zapach.
Jesteś mistrzem nad mistrze w unikach,
poprzez palce przemykasz jak woda,
co i rusz prawie, prawie dotykam,
lecz znów gołąb na dachu...
A szkoda.
06.2011
Lepszy wróbel w garści
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
-
- Posty: 184
- Rejestracja: 10 kwie 2013, 20:12
Lepszy wróbel w garści
tylko z cienistej strony ulicy widać słoneczną
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Lepszy wróbel w garści
Można nie łamać rytmu ?
Można ?
I nie jest łatwiej płynniej ciekawiej ?
Otóż jest .
Pierwsza strofa podoba mi się najbardziej .
I jak widać powyżej nie wszystko zależy od intonacji.
Z przyjemnością L.G.
Można ?
I nie jest łatwiej płynniej ciekawiej ?
Otóż jest .

Pierwsza strofa podoba mi się najbardziej .
I jak widać powyżej nie wszystko zależy od intonacji.
Z przyjemnością L.G.