Logo

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Jarek B
Posty: 633
Rejestracja: 23 mar 2012, 16:59

Logo

#1 Post autor: Jarek B » 29 kwie 2013, 19:53

w ulicznej bramie podmiejskiej kamienicy

pod neonami hotelowych gwiazdek

nikt nie zliczy stojących przy asfaltach

ruchomych afiszy



pod nagim logo skrywają coś więcej

udając twarde z wyboru

na podobraziu delikatności papierowej

często rozdarte między życiem i domem



wytykane palcami

spalane w spojrzeniach

zamykają w myślach świat marzeń

odprowadzając dzieci do szkoły



uwielbiają zakupy

nic nie sprzedają

nawet ciuchy wspomnień

wyrzucają z pamięci



codzienność to sen

koszmarna śpiączka



w nadziei wybudzenia

rozdarty afisz

oddycha marzeniami



kredka do oczu

łzy

tamą trzyma



szpilki to nie kapciuszki

a logo to nie imię
"poezja wieków to gówno , jest żałosna.."

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Logo

#2 Post autor: Gloinnen » 20 maja 2013, 11:52

Jarek B pisze:na podobraziu delikatności papierowej
---> "papierowej delikatności"
(bez inwersji)
Jarek B pisze: między życiem i domem
---> tu już zaczynasz moralizować i pisać instrukcję obsługi wiersza. Przekaz nabiera wydźwięku tabloidowego albo serialowego. Narzuca emocje - po co?

Ograniczyłabym się do

"często pomiędzy"

---> tylko tyle. Z dużym marginesem tajemniczości.
Jarek B pisze:zamykają w myślach świat marzeń
---> spróbuj opisać to w mniej banalny sposób.
Jarek B pisze:codzienność to sen

koszmarna śpiączka
"codzienność to koszmarna
śpiączka" ---> według mnie w zupełności wystarczy.


Smutna prawda, choć sądzę, że historia jest trochę przedramatyzowana. Na pewno są dziewczyny, uprawiające prostytucję, zmuszone okolicznościami. Ale czy to jest norma? Nie mam wprawdzie pojęcia, nie znam statystyk, a środowisko to jest mi obce zupełnie. Zastanawiam się jednak, czy większość z nich jednak nie myśli cynicznie jedynie o kasie. Chociażby dlatego, że jeżeli kobieta decyduje się na sprzedawanie swojego ciała, to musi uruchomić jakieś mechanizmy obronne w psychice, chroniące ją przed frustracją i poczuciem upokorzenia. I większość pewnie spycha jakiekolwiek rozterki głęboko w podświadomość.
Można też zawsze pytać - na ile znaczna część prostytutek jest po prostu zwyczajnie zdemoralizowana i nie widzą niczego złego w swojej profesji. Doskonale wiedzą, że "szpilki to nie kapciuszki", ale one kapciuszków nie noszą, bo nie lubią.
Nie zaprzeczam jednak, że istnieją także i takie sytuacje, o których opowiadasz w wierszu. Przymus, rodzinna tragedia, brak wyboru, desperacja. Tylko na ile to reguła, na ile wyjątek? Bo mam obawy, że za tekst za bardzo próbuje zagrać na czytelniczej empatii...

Pozdrawiam,
:beer:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”