słuchajcie
jestem mistrzem gu gu
jestem
świetny znakomity
i doskonały w tej sztuce
cztery lata temu
mogłem usiąść na laurach
ale chciałem być mistrzem gu gu
i oto nim jestem
wnioskuję
że skoro tu przyszliście
marzycie o tym
i pragniecie
żeby zostać mistrzami gu gu
aby zostać mistrzem należy
trenować gu gu
ćwiczyć gu gu
i pracować nad gu gu
za cztery lata
ja
będę arcymistrzem gu gu
a wy
być może
będziecie się mistrzyć
wtedy
możecie napluć w gębę Mozartowi
i powiedzieć
słuchaj stary
cienkie jest twoje techno
o wielkiej sztuce gu gu
-
- Posty: 989
- Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
- Lokalizacja: Kraków
Re: o wielkiej sztuce gu gu
Asie jest spoko
może trochę zbyt rozlegle
na upartego wystarczą ostatnie trzy zwrotki
ale ja na Mozarta techno mówię, więc wiesz
Pozdr.
może trochę zbyt rozlegle
na upartego wystarczą ostatnie trzy zwrotki
ale ja na Mozarta techno mówię, więc wiesz


Pozdr.
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: o wielkiej sztuce gu gu
Jak na mój gust spaczony za dużo tego gugugania. Zresztą może to po prostu nie moja poetyka.
Pozdro.
Pozdro.
-
- Posty: 201
- Rejestracja: 03 lis 2011, 23:31
Re: o wielkiej sztuce gu gu
ROZUMIEM - buź - wilczę w owczej skórze - z daleka powinien obchodzić Góral - buź
-
- Posty: 989
- Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
- Lokalizacja: Kraków
Re: o wielkiej sztuce gu gu
Arti
no to pogadalim sobie o muzyce
i bardzo mi się spodobało określenie
"rozległe"
Marcinie
najlepsze w tym wszystkim jest to
że moja też nie, ech:)
a figę!!!
to raczej baran przybrał wilczą skórę
ściskam serdecznie Słodziutką

no to pogadalim sobie o muzyce

i bardzo mi się spodobało określenie
"rozległe"


Marcinie

najlepsze w tym wszystkim jest to
że moja też nie, ech:)
a figę!!!
to raczej baran przybrał wilczą skórę
ściskam serdecznie Słodziutką

