pocieszenie

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
marta zoja
Posty: 1039
Rejestracja: 22 mar 2013, 18:11

pocieszenie

#1 Post autor: marta zoja » 17 kwie 2013, 21:40

nie mówić o umieraniu
usiąść z apokalipsą
odczytać radość uwolnienia

nie pytać czy jesteś gotowa
na pogrzeb w gronie przyjaciół

uśmiecham się od zawsze
przygotowana na każde słowo

w trumnie czuje się więcej
pocieszenie przychodzi ostatnie
Nagle przyszło mi do głowy, że nie mam apetytu, bo brak we mnie literackiego realizmu.
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: pocieszenie

#2 Post autor: Gloinnen » 12 maja 2013, 8:12

marta zoja pisze:nie mówić o umieraniu
usiąść z apokalipsą
odczytać radość uwolnienia

nie pytać czy jesteś gotowa
na pogrzeb w gronie przyjaciół
"nie mówić"/"usiąść"/"odczytać"/"nie pytać" ---> takie wyliczanki nie brzmią dobrze. Zawsze warto pomyśleć, czy nie dałoby się zróżnicować stylistycznie zapisu, np.

"nie mówić o umieraniu
z apokalipsą na kolanach
odczytać radość uwolnienia

nie pytając czy jesteś gotowa
na pogrzeb w gronie przyjaciół"

Trzeba też pomyśleć o powtórzeniu "gotowa"/"przygotowana".

Ogólnie jednak ten wiersz jest lepszy od większości Twoich. Jego atutem jest zwięzłość i relatywny dystans do emocji.

Nikt nie jest gotów na śmierć. Czy w ogóle możliwe jest jeszcze takie ludzkie, doczesne postrzeganie pogrzebu? Dla nas, żyjących, ta ceremonia jest mocno zrytualizowana. Ale przecież zmarły nie uczestniczy w niej w ten sam sposób. Trudno to ogarnąć. Proste przełożenie, "w trumnie czuje się więcej", jest chyba mocno na wyrost. Ci, którzy odeszli, są już z nami obecni zupełnie inaczej.
Skądinąd ciekawym tropem byłoby pójście w kierunku leciutkiej ironii, dystansu do własnej śmierci. Perspektywa trumny byłaby dobrym punktem wyjścia dla obserwacji rytuału z zewnątrz i zaznaczenia ogromnego rozdźwięku, istniejącego między gromadką "nieutulonych w żalu", a zmarłym.

Ogólnie refleksja jest ciekawa, tylko warto jeszcze ją dopracować.

Pozdrawiam,
:rosa:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”