spoglądamy na siebie

[iTuiTam]

• • • spoglądamy na siebie
      
      
      z niedowierzaniem
      uśmiech w błękicie i seledynowy
      ping-pong światła
      
      z dnia na dzień nieśmiałość
      w gęstwinie maluje się
      coraz głębszym ombra *
      
      z wysoka jestem zjawiskiem
      wymyślonym przypadkiem
      znudzonej wyobraźni
      
      i tak godzina po godzinie
      gra z nami słoneczny zegar
      palcami promieniejąc
      naprężone struny
      
      
      
      * ombra - włoski, cień
      
      
      iTuiTam
      12 V 2013

[lczerwosz]

Bardzo malarski obrazek. Pokazuje grę czasu w istocie. Powtarzalność. Ping-pong to też powtarzanie, odbicia wielokrotne. Coś jak dwa lustra naprzeciw siebie.
Ale gubię sie, gdy czytam o naprężonych strunach, mi nie pasują dwa ostanie wersy, jakby inna myśl, sie nie składa.
Pozdrawiam
L.

[anastazja]

z wysoka jestem zjawiskiem
wymyślonym przypadkiem
znudzonej wyobraźn

ta najbardziej

[iTuiTam]

Bardzo malarski obrazek. Pokazuje grę czasu w istocie. Powtarzalność. Ping-pong to też powtarzanie, odbicia wielokrotne. Coś jak dwa lustra naprzeciw siebie.
Ale gubię sie, gdy czytam o naprężonych strunach, mi nie pasują dwa ostanie wersy, jakby inna myśl, sie nie składa.
Pozdrawiam
L.

Bardzo dziękuję za czytanie, za komentarz.

Co do naprężonych strun: spojrzyj choćby na promienie słońca o różnych porach dnia...
serdecznie
iTuiTam

[iTuiTam]

z wysoka jestem zjawiskiem
wymyślonym przypadkiem
znudzonej wyobraźn

ta najbardziej

Dziękuję, Anastazjo.
serdecznie
iTuiTam

[lczerwosz]

spojrzyj choćby na promienie słońca o różnych porach dnia

no stało się jasne, aż czaszka mi zadźwięczała uderzona z pioruna.

[Alek Osiński]

łatwo na podstawie lektury wyobrazić sobie słoneczny zegar
promień wytyczający drogę kamieniowi...
podoba się

[Hosanna]

podoba mi się jest lekki trochę brykający i świetlisty po malarsku

jedno mnie zastanawia
dlaczego gdy was dwoje - TY jesteś zjawiskiem z góry przypadkowym
a On
a Wy
?
wplątałabym tu WAS także

acha dlaczego dystans patrzenia z góry nadaj tą przypadkowość
mnie by się kojarzyło ze tylko z góry można odnaleźć głębszy sens
powiązania z zza bliska nie widoczne

?

życzę jeszcze wielu igraszek ze słonecznym zegarem
wśród pieszczot włoskich nieśmiałych cieni
no i seledyn
koniecznie musi być obecny
to kolor słonecznej rozpusty

[coobus]

Spojrzeć na siebie z wysoka, żeby zobaczyć jak wygląda prawda z tej perspektywy. Czy cień się układa w znaki zapytania. Spojrzeć na siebie z boku, z dystansu, to nie to samo. Widok z góry nie każdemu jest dany. Może i lepiej.
Chyba widać w tym wierszu, że jesteś specjalistką od obrazu.
Ładnie prowadzą twoje myśli, lubię taki zapis