To co uprawiam to raczej ironizowanie, niż jojczenie. Jojczeniem jest raczej narzekanie, że ktoś ośmiela się odezwać nieproszonym.Gorzki Dziad pisze:To co Ty uprawiasz, to jest jojczenie, a nie frednośc.

To co uprawiam to raczej ironizowanie, niż jojczenie. Jojczeniem jest raczej narzekanie, że ktoś ośmiela się odezwać nieproszonym.Gorzki Dziad pisze:To co Ty uprawiasz, to jest jojczenie, a nie frednośc.
Na jedno wychodzi.NathirPasza pisze:to raczej ironizowanie, niż jojczenie. Jojczeniem jest raczej narzekanie, że ktoś ośmiela się odezwać nieproszonym.
Ja mam. Niech sobie pogadają wierszem i w konkursie.Gloinnen pisze:Chyba, że macie jeszcze do przedstawienia merytoryczne argumenty w temacie konkursowym.
Cały ten wątek od jakiegoś czasu jest niemerytoryczny, dlaczego teraz się tym przejmować?Gloinnen pisze:Obu Panów proszę o wyhamowanie (może być z piskiem opon). Wyżej wymieniona dyskusja do niczego nie prowadzi. Chyba, że macie jeszcze do przedstawienia merytoryczne argumenty w temacie konkursowym.
NathirPasza pisze:prywatny hyde park Miladory i Gorzkiego Dziada.